Zakaz handlu w niedzielę dotyczyć ma wszystkich sklepów: dużych, średnich i małych. W tych ostatnich za ladą stanąć będzie mógł co najwyżej właściciel. Warunek będzie jeden - żadnego dodatkowego pracownika do pomocy. Obecnie wiele sklepów obchodzi zakaz handlu w święta zatrudniając na jeden dzień osoby na umowę-zlecenie. Tak działa m.in. Żabka. Ta luka ma według przepisów "Solidarności" zniknąć.
Zobacz koniecznie: Które podatku finansują 500+? Miał być niższy VAT, a są nowe daniny
- Sklep, żeby mógł się otworzyć w niedzielę, będzie musiał być prowadzony jako jednoosobowa działalność gospodarcza - wynika z projektu.
Od zasady zakazu handlu w niedzielę będą jednak wyjątki. Po pierwsze święta. Na tydzień przed Bożym Narodzeniem czy Wielkanocą sklepy mogą być otwarte. Podobnie będzie z tzw. niedzielami wyprzedażowymi - po jednej w styczniu oraz w czerwcu.
Poza tym wyjątki obejmą niektóre rodzaje sklepów. Otwarte będą mogły być kwiaciarnie, apteki i punkty apteczne, placówki w centrach wolnocłowych i hotelach oraz punkty z pamiątkami czy dewocjonaliami. Te ostatnie będą musiały wykazać, że co najmniej 30 proc. obrotu stanowi dla nich sprzedaż właśnie pamiątek. Wyjątek zrobiono też dla sklepów przyzakładowych oferujących produkty z cukierni i piekarni.
Handlować będą mogły też stacje paliw, ale tylko na powierzchni maksymalnie 150 metrów kwadratowych. Ma to zapobiec otwieraniu przy nich małych supermarketów. W ten sposób działać próbowały ostatnio m.in. Tesco czy Carrefour. A Orlen sam testował otwarcie sklepów pod swoją marką. Oczywiście otwarte będą lokale usługowe: kina, restauracje, bary.
Sprawdź też: Pamiętaj! W tym roku złożysz PIT do 2 maja
"Solidarność" zrezygnowała z kontrowersyjnego pomysłu zamykania na niedzielę centrów dystrybucyjnych i sklepów internetowych. Eksperci ostrzegali, że skończy się to pustymi półkami po weekendzie. Ostatecznie pracownicy magazynów będą mogli pracować, ale tylko pod warunkiem, że ich pracodawca dostanie od nich pisemną zgodę. Jednocześnie będą oni musieli otrzymać za pracę w niedzielę podwójną stawkę.
Źródło: Money.pl