SKLEP ZAKUPY KLIENCI

i

Autor: Shutterstock

Na zakaz handlu w niedzielę poczekamy nawet pół roku dłużej

2017-11-06 18:51

Sejm nie zajmie się w tym tygodniu projektem ustawy zakazującej handlu w niedzielę. O tym, że temat nie został uwzględniony w porządku obrad 51. posiedzenia Sejmu, poinformował wicemarszałek Stanisław Tyszka. Sejm miał zająć się projektem ustawy zakazującej handlu w niedzielę w czwartek.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych orzekło, że projekt ustawy zakazującej handlu w niedzielę wymaga notyfikacji Komisji Europejskiej – poinformowały wiadomoscihandlowe.pl. Notyfikacja dokumetu w Komisji Europejskiej może opóźnić wprowadzenie nowych przepisów nawet o pół roku. Jak informowaliśmy 3 listopada, Sejmowa Komisja Polityki Społecznej i Rodziny (PSR) zwróciła się do Ministerstwa Spraw Zagranicznych z prośbą o ocenę, czy projekt ustawy zakazującej handlu w niedzielę powinien być notyfikowany w Komisji Europejskiej. Serwis wiadomoscihandlowe.pl ustalił, że resort spraw zagranicznych przygotował już odpowiednią opinię prawną. Jeżeli doniesienia medialne są prawdziwe, zakaz handlu w niedzielę zacznie obowiązywać 3 – 6 miesięcy później niż zakładano. (Obecnie czekamy na potwierdzenie tych informacji przez MSZ.)

Zakładając, że przygotowany przez polską stronę dokument zostanie notyfikowany Komisji Europejskiej, zakaz handlu w niedzielę prawdopodobnie nie wejdzie w życie 1 stycznia 2018 roku. Zgodnie z europejskim prawem, ze względu na notyfikację Polska musiałaby zawiesić prace nad rozpatrywanym aktem prawnym od trzech do 18 miesięcy. W tym czasie państwa członkowskie mogłyby zgłaszać swoje uwagi do projektu.

- Projektowana ustawa przewiduje objęcie zakazem handlu w wyznaczonych dniach sprzedaży w sklepach i platformach internetowych. Biorąc pod uwagę, że handel elektroniczny stanowi usługę społeczeństwa informacyjnego wydaje się, że zakaz tego rodzaju może zostać uznany za zasadę dotyczącą usług społeczeństwa informacyjnego – można przeczytać w opinii MSZ. – W takim przypadku konieczna byłaby notyfikacja projektu zgodnie z wymogami określonymi w art. 5 i 6 dyrektywy 2015/1535 – zaznaczono w dokumencie podpisanym przez Jacka Czaputowicza, podsekretarza stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych.

Jak wyjaśnia MSZ w dalszej części pisma, przepisy w obecnie przygotowanej postaci „mogą stanowić środek równoważny do ograniczenia ilościowego w swobodnym przepływie towarów, którego wprowadzenie wymaga uzasadnienia na gruncie art. 36 TFUE lub wymogów nadrzędnego interesu ogólnego". Resort spraw zagranicznych dodaje, że „zastosowanie do produktów z innych państw członkowskich przepisów krajowych, które ograniczają niektóre sposoby sprzedaży bądź ich zakazują, nie prowadzi do zakazanego na gruncie art. 34 TFUE utrudnienia wymiany handlowej między państwami członkowskimi, jednak tylko wtedy, gdy przepisy te obowiązują wszystkie zainteresowane podmioty gospodarcze prowadzące działalność na terytorium krajowym oraz dotyczą w ten sam sposób z prawnego i faktycznego punktu widzenia obrotu produktami krajowymi i produktami pochodzącymi z innych państw członkowskich".

Z opinii MSZ wynika, że w projekcie ustawy zakazującej handlu w niedzielę brakuje analizy skutku zmiany prawa. Trudno jednoznacznie ocenić, czy zaproponowane przepisy spełniają „wymóg jednakowego skutku wobec produktów krajowych i zagranicznych zostanie spełniony". Jeżeli okaże, że zagraniczne podmioty odczują zmiany boleśniej niż polskie firmy, będziemy musieli wykazać, „że projektowane rozwiązania wprowadzające zakaz handlu oraz określające jego zakres obowiązywania są uzasadnione i proporcjonalne w stosunku do przyjętego przez projektodawcę celu".

Zobacz też: Niedziela bez zakupów mobilnych? Ustawodawcy zapomnieli o smartfonach

Przeczytaj także: Solidarność: Nie będzie ustępstw w sprawie zakazu handlu w niedzielę

Polecamy: FOR: Zamiast zakazu handlu w niedzielę dajmy pracownikom dwa dni wolnego

Oprac. na podst. msz.gov.pl, wiadomoscihandlowe.pl, tvn24bis.pl

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze