Zakaz hodowli zwierząt na futro w Polsce. Zacznie się od października

Fermy norek i lisów znalazły się na celowniku Sejmu! Już w październiku 2025 r. posłowie rozpoczną prace nad projektem całkowitego zakazu hodowli zwierząt na futro. Dokument autorstwa Małgorzaty Tracz (KO) przewiduje pięcioletni okres przejściowy i milionowe odszkodowania dla hodowców, którzy będą musieli zamknąć swoje biznesy.

Posiedzenie Sejmu, gdzie posłowie debatują o zakazie hodowli zwierząt futerkowych, połączone z ujęciem norki w ciasnej, metalowej klatce. Zwierzę ma różowy nosek i widoczne łapki. Temat szczegółowo opisano w Super Biznes.

i

Autor: Shutterstock; Paweł Dąbrowski / Super Express Posiedzenie Sejmu, gdzie posłowie debatują o zakazie hodowli zwierząt futerkowych, połączone z ujęciem norki w ciasnej, metalowej klatce. Zwierzę ma różowy nosek i widoczne łapki. Temat szczegółowo opisano w Super Biznes.
Super Biznes SE Google News

• Koalicja rządząca proponuje zakaz hodowli zwierząt futerkowych od 2029 roku z odszkodowaniami, opozycja – od 2039 roku bez rekompensat.

• 70% Polaków popiera zakaz hodowli futer, a posłowie PSL "dojrzewają" do poparcia pod warunkiem pomocy finansowej dla hodowców.

• Organizacje społeczne, jak Otwarte Klatki, popierają szybki zakaz, podkreślając uciążliwości ferm dla mieszkańców.

• Dyskusja o zakazie hodowli futer odżyła po 2020 roku, gdy rząd wycofał się z "piątki dla zwierząt" pod naciskiem rolników.

Początek prac nad zakazem hodowli zwierząt na futro

W czerwcu 2024 r. posłowie KO, Lewicy i Polski 2050 złożyli projekt nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt. Zakłada on całkowity zakaz hodowli zwierząt futerkowych – z wyjątkiem królików – do 1 stycznia 2029 r.  W odpowiedzi politycy PiS, Konfederacji i Kukiz’15 przygotowali alternatywną propozycję, wydłużającą okres przejściowy aż do 31 grudnia 2039 r., bez przewidzianych rekompensat.

 Kompromis i odszkodowania dla hodowców

Autorką projektu ugrupowań koalicyjnych jest Małgorzata Tracz, która podkreśla, że nowe przepisy mają być „kompleksową i uczciwą umową społeczną”. Zgodnie z zapisami, hodowcy mogą ubiegać się o odszkodowania zależne od średniego rocznego przychodu z ostatnich trzech lat oraz daty zakończenia działalności.

Według Tracz, brak odszkodowań w projekcie opozycji oznacza wsparcie dla dużych ferm, które jeszcze przez 15 lat mogłyby generować zyski, kosztem małych rolników. 

Wsparcie społeczne i polityczne

Według sondażu Biostat z lipca 2024 r., aż 70 proc. Polaków popiera zakaz chowu i hodowli zwierząt futerkowych. Zwolennikami są nie tylko wyborcy partii rządzących – w przeszłości podobne stanowisko wyrażał także były prezydent Andrzej Duda, który zaznaczał, że zakaz powinien być wprowadzony wraz z „godziwymi odszkodowaniami”.

Choć pod projektem nie podpisali się posłowie PSL, poseł Jarosław Rzepa przyznał, że jego środowisko „dojrzewa do poparcia zakazu”, zwłaszcza jeśli zostanie zagwarantowana pomoc finansowa. Rzepa sugeruje jednak 10-letni okres przejściowy, argumentując, że zbyt szybkie zamykanie branży może być problematyczne.

Historia sporu o fermy futerkowe

Dyskusja o hodowli zwierząt futerkowych odżyła w 2020 r., po publikacji reportażu „Krwawy biznes futerkowców”. Wówczas prezes Jarosław Kaczyński ogłosił tzw. piątkę dla zwierząt, jednak pod naciskiem protestujących rolników rząd wycofał się z procedowania ustawy. W tym czasie w Polsce działało 810 ferm, z czego najwięcej – 263 – w województwie wielkopolskim.

PTNW - Renata Kaznowska
QUIZ PRL. Dekrety i plany – gospodarka PRL w pigułce
Pytanie 1 z 15
Jakie przedsiębiorstwa dominowały w gospodarce PRL?
QUIZ PRL: „Dekrety i plany – gospodarka PRL w pigułce”

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki