Wiele wskazuje na to, że przypuszczenia byłego ministra finansów zostaną spełnione. Jak podaje serwis Money.pl, założenia zeszłorocznego budżetu są optymistyczne dla Pawła Szałamachy. I dlatego Sławomir Neumann najprawdopodobnie przegra zakład.
Zobacz również: Polska już oficjalnie ma budżet na 2017 r. Duda podpisał ustawę
Przypomnijmy, że w 2015 roku, gdy rząd Beaty Szydło planował budżet na 2016 rok, jego założeń mocno bronił Szałamacha. Opozycja uważała je za nierealne, a najgłośniej w tej sprawie wypowiadał się przewodniczący klubu parlamentarnego Platformy Obywatelskiej Sławomir Neumann.
- Jestem w stanie zagwarantować, że deficyt na 2016 r. nie przekroczy 54 mld zł i postawić na to moje własne pieniądze - zapowiadał minister. - Posłowi Neumannowi proponuję: jeżeli ten deficyt to przekroczy, wpłacam 10 tys. zł do budżetu państwa. Jeżeli będzie jak zapowiadamy, to taką kwotę wpłaci poseł Neumann.
Poseł PO dodał swoje warunki. - Dla pana jest to łatwy zakład, gdyż pan po prostu zetnie wydatki na koniec roku i ten deficyt utrzyma w ryzach - ripostował przewodniczący klubu PO. - Ja bym chciał, żeby pan przyjął inny zakład: że zrealizujecie dochody, które zaplanowaliście w tym budżecie i te pieniądze wtedy położy pan na stole. Taki zakład chętnie przyjmiemy.
Szałamacha publicznie zadeklarował, że zakład przyjmuje.
Czytaj też: Niemcy: wydają miliardy na uchodźców i pomoc socjalną, a mają nadwyżkę w budżecie
Jak wylicza Money.pl, od stycznia do listopada deficyt budżetowy wyniósł "zaledwie" 27 mld zł. Plan zakładał natomiast aż 54 mld zł. Z kolei poziom dochodów do końca listopada sięgnął 294 mld zł - brakuje już tylko niespełna 20 mld zł . - Biorąc pod uwagę, że w listopadzie do wspólnej kasy wpłynęło 26 mld zł, to realizacja tego kryterium też nie wydaje się zagrożona. Ostateczne dane pojawią się prawdopodobnie w przyszłym tygodniu - podaje serwis.
Źródło: Money.pl