PKP Cargo ogłasza zwolnienia grupowe. Ponad 4 tys. pracowników do zwolnienia
- Zarząd PKP Cargo [...] informuje, że w dniu dzisiejszym uchwałą podjął decyzję o przeprowadzeniu zwolnień grupowych przez zakłady i centralę PKP Cargo. [...] Konsekwencją podjęcia w/w uchwały [...] będzie podpisanie porozumień w sprawie przeprowadzenia zwolnienia grupowego albo wydanie regulaminów zwolnień grupowych w zakładach i centrali PKP Cargo. Zwolnieniami grupowymi zostanie objętych do 30 proc. zatrudnionych w spółce (do 4142 pracowników) w różnych grupach zawodowych - czytamy w komunikacie spółki.
PKP Cargo podaje, że pracownicy w związku z grupowymi zwolnieniami otrzymają odprawy. Zaznaczono również, że proces zwolnień grupowych będzie poprzedzony analizą wszystkich stanowisk, w których uwzględniona będzie efektywność, znaczenie dla spółki i potencjał do adaptacji w nowych strukturach organizacyjnych. Priorytetem procesu ma być minimalizacja wpływu na kluczowe obszary działalności spółki. Dodano, że wysokość rezerwy związana z restrukturyzacją zatrudnienia wyniesie ok. 249 mln zł, a przewidywane oszczędności w skali roku w zakresie kosztów osobowych wynikające z przeprowadzenia zwolnień grupowych sięgną ok. 423,4 mln zł.
Związkowcy oburzeni. Nie zostały zwolnione osoby, które doprowadziły do kryzysu spółki?
Jak wskazuje w rozmowie z PAP prezydent Związku Zawodowego Maszynistów Kolejowych w Polsce Leszek Miętek, zarząd PKP Cargo "nie przygotował planu naprawczego" i "uderza w pracowników".
- Żeby efektywnie przeprowadzić proces naprawy spółki potrzebny jest plan naprawczy, którego elementem może być restrukturyzacja zatrudnienia, ale nie może być ona jedyną metodą na naprawę spółki [...] nie znamy żadnego planu naprawczego poza restrykcjami dotyczącymi pracowników - mówił Miętek.
W rozmowie z PAP związkowiec zaznacza, że przez trzy miesiące zarząd funkcjonuje z "tą samą kadrą menadżerską, która doprowadziła do obecnej sytuacji". Podkreślił, że oprócz zarządu nie zmieniono nikogo z kadry kierowniczej.
Miętek poinformował, że w gronie osób objętych tzw. nieświadczeniem pracy 20 proc. stanowią pracownicy administracyjni a 80 proc. pracownicy operacyjni w efekcie zdaniem związkowca, PKP Cargo nie może terminowo obsłużyć klientów.