Przyznanie dotacji kościelnej Fundacji Profeto wzbudziło kontrowersje już od samego początku, gdy sprawę ujawniła telewizja TVN24, mowa o kwocie prawie 100 milionów złotych. Jest to największa pojedyncza dotacja dla jednego podmiotu w historii Funduszu Sprawiedliwości. Warto zauważyć, że telewizja TVN24 podkreśliła, iż taka decyzja nie jest przypadkowa. Ksiądz Michał O., który stoi na czele Profeto, jest znajomym Zbigniewa Ziobry, a jego brat pełni funkcję prezesa Alior Banku, będącym państwowym podmiotem związanym ze strefą wpływów byłego ministra sprawiedliwości.
Czym jest Fundacja Profeto?
Fundacja Profeto jest praktycznie grupą medialną przypominającą katolickie imperium medialne ojca Tadeusza Rydzyka. Jej przewodniczącym jest właśnie ksiądz Michał O., były egzorcysta, który zyskał rozgłos dzięki swoim działaniom wypędzania "demonów wegetarianizmu" oraz opowieściom o otrzymywaniu SMS-ów od samego szatana.
Zgodnie z planami, za pomocą środków z Funduszu Sprawiedliwości, ksiądz Michał O. zamierzał zbudować wielki kompleks specjalistycznego centrum wsparcia dla ofiar przestępstw. Jak donosił portal OKO.press już w 2021 roku, planowany budynek miał zawierać salę widowiskową, kaplicę, pięć studiów nagraniowych, trzy sale montażowe, cztery serwerownie oraz dwa biura w formie open space. Jednak fundacja Profeto napotkała na wiele trudności, między innymi z uzyskaniem niezbędnych pozwoleń na budowę. Dodatkowo, prezes spółki budowlanej, która pierwotnie miała wykonać prace, został aresztowany pod zarzutem malwersacji finansowych.