Janusz Szewczak odchodzi z Orlenu. Bronił decyzji
- Pan Jan Szewczak, Członek Zarządu ORLEN ds. Finansowych złożył rezygnację z zajmowanej funkcji. W czasie, kiedy ją sprawował, znacząco wzrosły zyski ORLEN i nakłady na inwestycje. Mocna i stabilna pozycja finansowa koncernu umożliwiła także realizację ambitnej polityki dywidendowej. Efektem skutecznie prowadzonych działań było osiągniecie przez ORLEN najwyższych w swojej historii poziomów ratingów nadawanych przez międzynarodowe agencje Fitch i Moody’s - czytamy w komunikacie spółki.
Spółka chwali się, że za czasów pracy Jana Szewczaka w zarządzie, Orlen osiągnął ogromne zyski rzędu 87,5 mld zł, a wypracowane środki były konsekwentnie inwestowane. Akcjonariusze zarobili łącznie 6,4 mld zł.
Niedługo przed rezygnacją udzielił wywiadu Superbiznesowi, w którym bronił fuzję Orlenu i Lotosu przed zarzutami. Twierdził, że pomogła ona w zabezpieczeniu dostaw paliwa do Polski, bez niej mogłoby zabraknąć surowca w związku z szokiem na rynku wywołanym wojną.
Później komentował również raport NIK ws. fuzji, który uznał za nierzetelny.