
- Finax publikuje premierowy odczyt Financial Wellness Index (FWI) za Q1 2025 r. Wskaźnik ten w swej metodologii określa kondycję finansową Polaków, łącząc dane zebrane z kilku perspektyw. Składają się na niego nie tylko twarde liczby, ale i bieżące emocje, przekonania oraz oczekiwania Polaków wobec ich finansowej przyszłości.
- Określanie poziomu FWI analitycy Finax rozpoczęli w marcu 2025 r. Indeks przyjmuje wartość od 0 do 100 i będzie mierzony co kwartał, w oparciu o badanie przeprowadzane na reprezentatywnej grupie dorosłych Polaków. W Q1 2025 r. wartość Financial Wellness Index dla ogółu społeczeństwa wyniosła 46 pkt (na skali do 100 pkt).
- W segmencie osób o bardzo niskiej wartości FWI najwięcej jest kobiet i osób w wieku 45-54 lat. Wyższy poziom dobrostanu finansowego jest udziałem mężczyzn, a także Zetek i młodych Millenialsów, czyli osób w wieku 25-34 lat. W badaniu Finax 36 proc. ogółu Polaków przyznało, że regularnie oszczędza. Jednocześnie, co czwarta osoba w ostatnich trzech miesiącach odczuwała wysoki stres w związku ze swoją sytuacją finansową.
Czym jest Financial Wellness Index i co mówi pierwszy odczyt o finansach Polaków?
Finax, firma specjalizująca się w inwestowaniu pasywnym i oferująca Europejską Emeryturę (OIPE), opublikowała premierowy odczyt Financial Wellness Index (FWI) za pierwszy kwartał 2025 roku. Ten nowy, kompleksowy wskaźnik rynkowy ma na celu określenie poziomu dobrostanu finansowego Polaków, łącząc w swojej metodologii zarówno twarde dane makroekonomiczne, jak i subiektywne odczucia – bieżące emocje, przekonania oraz oczekiwania wobec finansowej przyszłości. Indeks przyjmuje wartość od 0 do 100 punktów i będzie mierzony kwartalnie na podstawie badania reprezentatywnej grupy dorosłych Polaków.
Pierwszy, historyczny odczyt FWI dla ogółu społeczeństwa wyniósł 46 punktów na 100 możliwych. To wynik, który według analityków Finax, znajduje się zdecydowanie poniżej progu poczucia emocjonalnego komfortu w kwestiach finansowych, określonego na poziomie 70 punktów. Financial Wellness Index to horyzontalny wskaźnik, mierzący dobrostan finansowy polskiego społeczeństwa, pozwalający ocenić postawy i deklarowane zachowania dotyczące finansów, a więc stopień bezpieczeństwa ekonomicznego i finansowej niezależności "Kowalskiego".
Przemysław Barankiewicz, szef Finax na Polskę, komentuje: „Budowa metodologii i właściwe skalibrowanie Financial Wellness Index pochłonęło kilka miesięcy prac. W efekcie prezentujemy syntetyczny, punktowy wskaźnik, skupiający w sobie wyjątkowo szerokie spojrzenie na sytuację finansową naszego społeczeństwa. A ta zmienia się w ostatnich latach bardzo dynamicznie. Wysoka inflacja wciąż drenuje kieszenie Polaków, do tego dochodzi geopolityka w postaci wojen i odwrotu globalizacji. W takim otoczeniu regularne oszczędzanie zeszło na dalszy plan. Na koniec pierwszego kwartału 2025 w kontekście finansowego dobrostanu jesteśmy raczej w minorowych nastrojach. Np. 43 proc. badanych w ramach FWI deklaruje brak poprawy swojej sytuacji finansowej w ostatnich trzech miesiącach, a co czwarty respondent odczuwał w związku z tym wysoki stres. Ponad połowa Polaków (53 proc.) pytanych przez Finax twierdzi, że w przypadku utraty źródła dochodu byłaby w stanie utrzymać dotychczasowy poziom życia dzięki oszczędnościom maksymalnie przez 3 miesiące. Tylko 36 proc. respondentów przyznało, że regularnie oszczędza. To alarmująco niski wynik”.
Jakie są profile finansowe Polaków i kto czuje się najpewniej?
Analiza przeprowadzona w ramach badania Financial Wellness Index pozwoliła na zidentyfikowanie pięciu charakterystycznych profili finansowych Polaków. Autorzy badania, dla lepszego zobrazowania poszczególnych segmentów, nazwali je metaforycznie: Chomiki, Płotki, Pszczoły, Myszy i Rekiny. Wyniki i charakterystyka tych grup pokazują, że komfortowy poziom FWI, oznaczający względną pewność i spokój w sferze materialnej, jest udziałem jedynie około 25% naszego społeczeństwa (łączny odsetek Pszczół i Rekinów). Badanie to rzuca nowe światło na ogólne podejście do finansów Polaków i ich zróżnicowaną sytuację materialną.
Oto jak prezentują się poszczególne grupy:
- Chomiki (38% badanych): To najliczniejsza grupa, charakteryzująca się średnim wskaźnikiem FWI (41-60 punktów). Chomiki posiadają przeciętne oszczędności, które pozwoliłyby im na utrzymanie się maksymalnie przez 6 miesięcy. Ich ocena własnej sytuacji finansowej jest średnia, a finanse są dla nich odczuwalnym źródłem stresu.
- Płotki (27% badanych): Ta grupa wykazuje niski wskaźnik FWI (21-40 punktów). Płotki oszczędzają nieregularnie i zazwyczaj małe kwoty. Negatywnie oceniają swoją sytuację materialną i odczuwają zauważalnie duży poziom stresu związany z finansami.
- Pszczoły (20% badanych): Reprezentują segment o wysokim wskaźniku FWI (61-80 punktów). Pszczoły regularnie oszczędzają, pozytywnie oceniają swoją sytuację materialną i doświadczają niewielkiego poziomu stresu w kontekście finansów. To jedna z dwóch grup, która czuje się finansowo pewniej.
- Myszy (10% badanych): Charakteryzują się bardzo niskim wskaźnikiem FWI (0-20 punktów). Zazwyczaj nie posiadają oszczędności, negatywnie oceniają swoją sytuację materialną i odczuwają wysoki poziom stresu. W tej grupie, jak wskazują dane, najwięcej jest kobiet i osób w wieku 45-54 lat.
- Rekiny (5% badanych): To najmniej liczna, ale najlepiej sytuowana grupa, z bardzo wysokim wskaźnikiem FWI (81-100 punktów). Rekiny dysponują dużą, regularnie budowaną poduszką finansową, co zapewnia im stabilność i spokój finansowy. Obok Pszczół, to właśnie Rekiny czują się najpewniej w kwestiach materialnych.
Zróżnicowanie tych profili pokazuje, jak odmienne mogą być doświadczenia Polaków związane z zarządzaniem własnym budżetem i poczuciem bezpieczeństwa finansowego.
Młodzi Polacy: Świadomi finansowo, ale czy bez stresu?
Zaskakującym, a zarazem optymistycznym wnioskiem płynącym z premierowego badania Financial Wellness Index jest postawa młodego pokolenia Polaków. Okazuje się, że choć finanse są bardziej stresujące dla osób w wieku 25-34 lata, czyli Zetek i młodych Millenialsów, to właśnie ta grupa najlepiej postrzega swoją sytuację materialną. Co więcej, częściej niż inne grupy wiekowe deklaruje poprawę swoich finansów i regularnie oszczędza. To właśnie świadomość finansowa młodego pokolenia, mimo odczuwanego stresu, może stanowić fundament pod przyszły wzrost ogólnego wskaźnika FWI i lepsze zarządzanie finansami Polaków w długim terminie.
Klaudia Sibielak z Finax, ekspertka w zakresie finansów osobistych, aktywnie działająca na rzecz podnoszenia poziomu edukacji finansowej w Polsce, komentuje te dane z nadzieją: „Dane dotyczące młodego pokolenia są pocieszające i mogą być zwiastunem fundamentu pod wzrost FWI w przyszłości. Choć osoby te dopiero wchodzą na rynek pracy lub rozkręcają karierę, są świadome wyzwań i już zaczynają oszczędzać. Praktykują wiedzę, że w długoterminowej budowie bezpieczeństwa finansowego nie ma dróg na skróty. Wszystko zaczyna się od systematyczności. Wczesne rozpoczęcie oszczędzania pozwala zgromadzić większy kapitał przy mniejszych wpłatach i mieć środki np. na inwestowanie. Zdaniem tej grupy Polaków, pieniądze muszą pracować, a nie po prostu leżeć w banku”.
Sibielak zwraca również uwagę na kontrastujące podejście starszych pokoleń: „Tymczasem jednak starsze pokolenia wybierają ścieżkę zbyt konserwatywną i nieodporną na utratę wartości pieniądza w czasie. Według ostatnich danych NBP, na naszych kontach bankowych i lokatach znajdowało się ponad 2,35 bln zł, z czego 1,54 bln zł stanowiły depozyty na żądanie. Ich oprocentowanie? Średnio 0,7 proc. rocznie. Siedem razy mniej niż inflacja, która miesiąc w miesiąc pożera te środki”. Ta obserwacja podkreśla, jak ważne jest aktywne zarządzanie swoimi środkami, zwłaszcza w kontekście długoterminowych celów, takich jak przyszłe emerytury Polaków.
Emerytalne oczekiwania Polaków a rzeczywistość – jak zadbać o przyszłość?
Jednym z kluczowych aspektów, na który rzuca światło Financial Wellness Index, jest rozdźwięk między oczekiwaniami Polaków dotyczącymi przyszłych świadczeń emerytalnych a prognozami ekspertów. Analitycy FWI zwracają uwagę na alarmujące dane: obecnie stopa zastąpienia, czyli stosunek emerytury do ostatniej pensji, wynosi około 50%. Jednak według Komisji Europejskiej, do 2060 roku może ona spaść do zaledwie 25%, a Zakład Ubezpieczeń Społecznych przewiduje, że taki scenariusz może zrealizować się już w 2050 roku. Tymczasem badanie Finax pokazuje, że emerytalne oczekiwania i wyobrażenia Polaków zdecydowanie rozmijają się z tymi twardymi wyliczeniami, co może prowadzić do poważnych problemów z finansami Polaków w przyszłości.
Zgodnie z wynikami badania przeprowadzonego w ramach FWI, aż 31% respondentów wierzy, że na emeryturze otrzyma do 50% swojej ostatniej pensji. Co bardziej niepokojące, 58% ankietowanych uważa, że po zakończeniu aktywności zawodowej ich świadczenie wyniesie od 50% do nawet 100% ostatniego wynagrodzenia. „Większość Polaków w tym kontekście nosi głowę w chmurach i zdecydowanie przecenia zasobność systemu emerytalnego w Polsce. Nasze badanie dobitnie pokazuje, że dopiero gdy pierwsza emerytura pojawia się na horyzoncie i widzimy jej wyliczenia z ZUS, orientujemy się, że jesteśmy w finansowym potrzasku. Brak wystarczających środków na jesień życia to najczęstsze zmartwienie właśnie wśród osób w wieku 45-54 lat” – podkreśla Klaudia Sibielak z Finax.
Nawet w obliczu takich perspektyw, eksperci zachęcają do proaktywnego działania. Istnieją narzędzia w ramach trzeciego filaru emerytalnego, takie jak IKE (Indywidualne Konto Emerytalne), IKZE (Indywidualne Konto Zabezpieczenia Emerytalnego) oraz wciąż mniej popularne OIPE (Ogólnoeuropejski Indywidualny Produkt Emerytalny), zaprojektowane na poziomie Unii Europejskiej. Produkty te oferują dodatkowe korzyści, np. zwolnienie z 19% podatku od zysków kapitałowych (tzw. podatku Belki) po spełnieniu określonych warunków. Aktywne korzystanie z tych rozwiązań jest kluczowe dla poprawy przyszłych emerytur Polaków i zabezpieczenia ich finansowej stabilności.
Przemysław Barankiewicz podsumowuje: „Financial Wellness Index w Q1 2025 r. pokazuje, że optymizm, głównie wśród młodego pokolenia, zderza się z codziennym niepokojem, a finansowa przyszłość dla wielu pozostaje źródłem niepewności. Zwłaszcza w obliczu budzących ponadnarodowy strach turbulencji na rynkach światowych. Niezależnie od tego, czy chcemy zacząć inwestować krótko czy długoterminowo, jaki mamy cel, możliwości oszczędzania czy skłonność do ryzyka, decyzji o budowaniu poduszki finansowej nie warto odkładać na później. Wyniki badania potwierdzają ścisłą korelację poczucia ogólnego dobrostanu i komfortu wraz ze wzrostem majątku i tzw. pracujących oszczędności. Stabilność finansowa to spokojny sen, teraz i za 30 lat”.