Kurs euro najniższy od czasów pandemicznych
„Kurs euro jest obecnie najniższy od początku 2020 r. Ale możliwe jest dalsze umocnienie złotego (…) z czysto technicznego punktu widzenia kolejnym silnym oporem są poziomy 4,13-4,15 zł za euro. To są notowania z 2018 r. i o takim poziomie mówimy” – powiedział ekonomista banku PKO BP.
Na ten silny – zdaniem Mirosława Budzickiego – ruch złotego wpłynęło kilka czynników, jednak złoty już od kilku miesięcy pozostawał silny. Przypomniał, że od początku IV kwartału była widoczna aprecjacja dolara, która spowodował przecenę walut rynków wschodzących.
„W Polsce ten ruch spowodował przecenę złotego w tamtym okresie w pobliże 4,38 zł za euro, ale skalę osłabienia naszej waluty hamowała świadomość, że przy takim kursie złotego Ministerstwo Finansów może zdecydować się na sprzedaż walut napływających do naszego kraju. Zwykle to działa tak, że albo resort finansów decyduje się na sprzedaż walut, co ogranicza deprecjację, albo też inwestorzy robią się bardziej ostrożni z obawy przed ruchem MF” – wyjaśnił ekonomista PKO BP.
NBP zmienia kurs na bardziej restrykcyjny w kwestii stóp procentowych
„Dodatkowo złotemu pomagał fakt, że NBP utrzymuje wysokie stopy procentowe i prezentuje co najmniej umiarkowane, jeśli nie wręcz jastrzębie stanowisko, co utrzymuje lub pogłębia dysparytet stóp procentowych między Polską a innymi krajami. To stanowisko zostało podkreślone w grudniu i styczniu przez zmianę retoryki prezesa NPBP Adama Glapińskiego. O ile w październiku i listopadzie prezes dużo mówił o możliwości obniżenia stóp już w I połowie 2025 r., to ostatnio stwierdził, że ten scenariusz jest już mało prawdopodobny i że obniżka stóp możliwa jest w przyszłym roku” – powiedział strateg PKO BP.