Rada Unii Europejskiej zdecydowała, że dwa miesiące urlopu tacierzyńskiego to obowiązek. Kraje członkowskie będą mogły jednak wydłużyć płatne wolne dla ojców do maksymalnie czterech miesięcy. Najistotniejszą zmianą jest jednak nie tylko minimalna długość urlopu, ale też fakt, że nie wykorzystany przepadnie. Dotychczas miał on przechodzić na urlop macierzyński. Teraz będzie to niemożliwe.
PRZECZYTAJ KONIECZNIE: Zmiany wypłat 500 plus! Więcej pieniędzy i wcześniej. Nowe terminy
- To dyrektywa wyjątkowo trudna dla pracodawców. Można bowiem przypuszczać, iż w związku z tym, że urlop może przepaść, to panowie będą się na niego decydować. Tymczasem firmy i korporacje wolałyby pozostawić decyzje rodzicom, bo wiedzą, że najczęściej w Polsce to panie zostają w domu, jako że mężczyźni ciągle jeszcze dużo lepiej zarabiają – powiedziała portalowi money.pl Katarzyna Siemieńkiewicz, ekspert prawa pracy Pracodawców RP.
ZOBACZ TAKŻE: TYM karmią mamy NA PORODÓWCE! Gorzej niż w więzieniu? [ZDJĘCIA]
Dyrektywa unijna musi zostać wprowadzona do 2022 roku. Poza kwestią długości urlopu tacierzyńskiego zakłada ona, że kraje członkowskie muszą zapewnić ojcom 10 dni urlopu ojcowskiego i co najmniej dwa miesiące urlopu rodzicielskiego muszą być płatne. W tym przypadku Polska jest już „do przodu”. Ojcowie w Polsce mają 14 dni urlopu ojcowskiego, a urlop rodzicielski jest u nas w pełni płatny przez cały okres.