Zdaniem niektórych przedsiębiorców czasowe zniesienie zakazu handlu w niedziele pomogłoby sklepom nadrobić straty jakie poniosły w wyniku zamknięcia gospodarki. Takie rozwiązanie mogłoby tez mieć znaczenie dla rozprzestrzenienia się epidemii, możliwość robienia zakupów w ostatni dzień tygodnia rozładowałaby kolejki. Innego zdania są jednak przedstawiciele rządu, a resort rozwoju wskazał, że na bieżąco monitoruje sytuację branży handlowej i obecnie nie ma podstaw, aby zmieniać przepisy dotyczące zakazu sprzedaży w ostatni dzień tygodnia.
Zobacz również: Polacy ruszają na zakupy. Sytuacja konsumencka się poprawia. Są twarde dane
Do Rady Dialogu Społecznego, w której zasiadają zarówno pracodawcy, związkowcy jak i przedstawiciele rządu wpłynął jednak dokument o czasowe zniesienie zakazu handlu. Jak podaje "Fakt" twórcy wniosku chcą, aby przepisy zostały zawieszone na czas trwania epidemii i 180 dni po jej zakończenie. Jednocześnie w święta wypadające w niedziele sklepy pozostawałyby zamknięte. Pomysłodawcy dokumenty chcą również, by mimo zniesienie zakazu handlu w niedziele pracownicy mieli zagwarantowane dwie wolne niedziele w miesiącu, bez względu na rodzaj umowy na jakiej są zatrudnieni.
Sprawdź także: Sklepy zmieniają godziny otwarcia. Wybrane placówki czynne całą dobę