Tir, ciężarówka

i

Autor: JAREK MALKOWSKI

Zmowa dilerów ciężarówek w Polsce. Kartel podnosił ceny i tworzył monopol

2019-04-11 14:27

UOKiK wszczął postępowanie przeciwko 5 firmom, które zajmowały się sprzedażą samochodów ciężarowych w Polsce. Od 2011 roku dzielili oni polski rynek, przez co nabywcy samochodów mogli płacić wyższe ceny i zostać pozbawieni możliwości wyboru sprzedawcy.

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów poinformował, że pracownicy UOKiK w asyście Policji znaleźli dowody wskazujące, że 5 polskich firm, będących dilerami ciężarówek, stworzyło porozumienie ograniczające konkurencję. Dyktowali ceny, jakie chcieli, a chcący nabyć samochody ciężarowe musieli zaopatrzyć się w jednej ze wspomnianych firm. Działający niezgodnie z prawem przedsiębiorcy sami mieli mówić o swoim porozumieniu „zmowa” lub „pakt”.

- W czasie przeszukań zdobyliśmy mocne dowody. Podejrzewamy, że co najmniej od 2011 r. DBK i WTC wspólnie z ESA Trucks Polska dzieliły rynek sprzedaży ciężarówek marki DAF. Najpóźniej w 2016 r. do porozumienia mógł dołączyć TB Truck & Trailer Serwis za zgodą i wiedzą kontrolującej go spółki Van Tilburg-Bastianen Groep. Mamy informacje, że holenderski przedsiębiorca był informowany przez jednego z pracowników, że w Polsce funkcjonuje porozumienie ograniczające konkurencję. Nie podjął jednak kroków żeby zakończyć udział swojej spółki-córki w kartelu. Dlatego prowadzimy postępowanie także przeciwko tej firmie i jej menadżerom - poinformował prezes UOKiK, Marek Niechciał.

Jak tłumaczy Urząd, członkowie ciężarowego kartelu wspólnie ustalili, że każdy z nich będzie sprzedawał ciężarówki DAF na określonym terenie i nie będą rywalizowali o klientów w innych częściach Polski. Dotyczyło to również przetargów na dostawę samochodów. Mogło też dochodzić do wymiany informacji o cenach. Przez to możliwe było zniechęcanie potencjalnych nabywców do kupowania ciężarówek u innego dilera niż wynikało to z uzgodnień między sprzedawcami.

- Za udział w porozumieniu ograniczającym konkurencję grozi kara do 10 proc. obrotu przedsiębiorcy, a menadżerom zaangażowanym w naruszenie kara do 2 mln zł. Z uwagi na to, że praktyka dilerów mogła mieć wpływ na handel między krajami UE, Urząd prowadzi przeciwko spółkom i menadżerom postępowanie zarówno w związku ze złamaniem przepisów polskich, jak i unijnych – informuje UOKiK.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze