Znakomite dane z rynku pracy! Rosną pensje i to nie tylko w budżetówce

O pracy w sektorze publicznym marzy wiele osób. Stereotypowo urzędnicy nie mają co narzekać na swoje zarobki, mogą liczyć na nagrody, trzynastki, wyrównania itp. Wygląda na to, że jest w tym ziarno prawdy. Tak przynajmniej wynika z raportu GUS-u „Zatrudnienie i wynagrodzenia w gospodarce narodowej w I kwartale 2016 r.”. Według niego przeciętnie w sektorze publicznym zarabia się ok. 4930 zł, co oznacza wzrost o 2,3 proc. rok do roku. Sektor prywatny może się pochwalić niższą średnią zarobków, która wynosi ok. 3860 zł, ale i tu zanotowano wzrost  - o 3,7 proc. Z kolei średnie wynagrodzenie we wszystkich podmiotach gospodarczych prowadzących działalność na terenie naszego państwa kształtuje się w I kwartale br. na poziomie ok. 4180 zł, czyli jest o 3,1 proc. wyższe niż w tym samym okresie przed rokiem.

ZOBACZ TEŻ: Nagrody za medale dla polskich olimpijczyków wzrosną o 100 proc.!

Największy wzrost wynagrodzeń odnotowano w branżach takich jak hotelarstwo i gastronomia oraz energetyka. Z kolei najmniej wzrosły zarobki finansistów i ubezpieczycieli, a spadły w górnictwie oraz rolnictwie i rybołówstwie. Jeśli chodzi o wzrost zarobków w poszczególnych regionach Polski, co ciekawe, nie jest on najbardziej zauważalny w stolicy – najbardziej wzrosły pensje zatrudnionych w województwach lubelskim i małopolskim, z kolei najniższy wzrost odnotowano w świętokrzyskim i śląskim. GUS podaje, że wyższe jest też zatrudnienie. W I kwartale br. było ono w skali kraju wyże o 2,1 proc. niż w tym samym okresie przed rokiem. Z pełnym raportem GUS-u można się zapoznać tutaj >>>

Źródło: dziennik.pl