O czym Polacy zadecydują w referendum?
Prawo i Sprawiedliwość opublikowało w piątek w media społecznościowych spot dotyczący referendum. "Dla nas decydujący jest głos zwykłych Polaków. Głos zwykłych obcych polityków, w tym niemieckich nie ma żadnego znaczenia, dlatego w sprawach kluczowych chcemy się odwołać do państwa bezpośrednio, w referendum" - mówi w spocie Jarosław Kaczyński.
"Pierwsze pytanie będzie brzmiało: "Czy popierasz wyprzedaż państwowych przedsiębiorstw?" - poinformował prezes PiS. "Niemcy chcą osadzić Tuska w Polsce, aby wyprzedawać wspólny majątek. Jego zaplecze mówi o tym wprost" - podkreśla.
W dalszej części spotu umieszczono archiwalną wypowiedź ekonomisty Bogusława Grabowskiego ze stycznia br., który w Radiu Zet pytany, czy opozycja - jeśli przejmie władzę - powinna odwrócić proces, który ma miejsce w przypadku Orlenu i rozbić Orlen, odpowiedział: "Absolutnie tak". "Firmy paliwowe, energetyczne, porty mają być prywatne? Lotniska? Tak" - mówił Grabowski. "Nie możemy się na to zgodzić" - komentuje tę wypowiedź w spocie Kaczyński. "Państwo zdecydujecie, czy majątek pokoleń pozostanie w polskich rękach" - podkreśla prezes PiS.
Jak podało Polskie Radio 24, przekazana przez prezesa PiS informacja ws. pierwszego pytania referendalnego rozpoczyna akcję obozu Zjednoczonej Prawicy. Przez kolejne dni (12, 13 i 14 sierpnia) będą publikowane filmy z kolejnymi pytaniami referendalnymi. W czerwcu wicepremier Kaczyński oświadczył, że kwestia relokacji migrantów w UE musi zostać poddana pod referendum. Zamiar przeprowadzenia referendum razem z przypadającymi na jesieni wyborami parlamentarnymi potwierdził premier Mateusz Morawiecki.
16 i 17 sierpnia odbędzie się dwudniowe posiedzenie Sejmu; zgodnie z harmonogramem, ma zająć się m.in. rozpatrzeniem wniosku o zarządzenie ogólnokrajowego referendum.