"Super Biznes” zapytał Adama Gizę, w co inwestuje zarabiane pieniądze? - Posiadając dwójkę dzieci odpowiedź jest oczywista! Inwestowanie w rozwój Wiktora (5l.) i Alicji (3l.), to podstawa moich "perspektywicznych" wydatków. Do niedawna inwestowałem w dom... Przeprowadzka z Mikołowa na Śląsku, do Warszawy to była duża inwestycja. Sprzedaliśmy z żoną dom na południu Polski i skopiowałem swoje życie w stolicy "jeden do jednego" – mówi nam prezenter, który przyznaje nam, że na rodzinie nie oszczędza, ale już kupując produkty codziennego użytku liczy złotówki. - Staram się oszczędzać na rzeczach, które mają tańsze, ale tak samo dobre zamienniki. Produkty chemiczne znanych marek, zamieniłem na te tańsza z dyskontów - jako "perfekcyjny Pan domu" nie widzę różnicy. Zdarza mi się także kupować rzeczy w promocjach „2 za 1” – zdradza Giza.
ZOBACZ TEŻ: Królowa polskiego driftu: W weekend wydaję 40 tys. zł na gumy
Nie żałuje pieniędzy również na wakacje. - Uważam, że zwiedzanie świata to jedna z najpiękniejszych chwil w życiu! Muszę przyznać, że na tej dziedzinie spędzania wolnego czasu nie oszczędzam. Na wakacje wyjeżdżam dwa razy w roku, ale "krótszych", weekendowych wypadów notuję zdecydowanie więcej. Wyjeżdżam zarówno rodzinnie z dziećmi jak i bardziej romantycznie z żoną (dzieci jadą wtedy do dziadków) – opowiada. Może sobie na to wszystko pozwolić, ponieważ nie boi się pracy, a praca go lubi. Nie ogranicza się tylko i wyłącznie do pracy w telewizji. - Jednym biznesem jestem ja sam – śmieje się Adam. - Jak wielu kolegów z branży prowadzę działalność jednoosobową - "ale media Adam Giza", która prowadzi eventy, szkolenia, bywa na biznesowych prezentacjach. Druga firma to spółka. Wraz z przyjacielem Bogdanem Szydłakiem prowadzimy "Pharma Med TV Sp. z .o.o." to agencja kreująca treści video i programy telewizyjne dla sieci telewizji szpitalnej. Jednym słowem zapewniamy rozrywkę pacjentom polskich szpitali – wymienia.
Zapytaliśmy naszego rozmówcę również, czy w Polsce opłaca się być przedsiębiorcą? - Pracowitym, zdeterminowanym i odważnym się opłaca! Fakt, iż koszty działalności są duże, bo i ZUS kosztuje i podatki trzeba płacić ale... jak dobrze układasz swój biznes, to jesteś w stanie optymalizować koszty i szukasz dochodów. W końcu praca na etacie to też podatki, też ubezpieczenie - może mniej boli bo widzi to Twój pracodawca a nie Ty – tłumaczy Adam Giza.
A na co wydałby 1000 zł, zdobyty lekką ręką? - Na romantyczny weekend z żoną w miejscu, gdzie rośliny pukają do okna... daleko od miasta – ujawnił swoją duszę romantyka, ale już „luźne” 100 tys. złotych wydałby na konkretne cele. - Myślę, że duży sens ma inwestowanie w nieruchomości! Chciałbym mieć mieszkanie, które teraz bym wynajmował, a potem albo oddał dzieciom albo sprzedał w celach emerytalnych – wyjaśnia dziennikarz, który twierdzi, że dotąd nie zdarzyła mu się żadna nieprzemyślana inwestycja, albo decyzja, której by mocno żałował.