Żeby zrobić dobry interes, potrzebny jest przede wszystkim dobry pomysł. Najlepiej żeby towar, który chcemy zaoferować był ponadczasowy. Dzięki temu, zawsze będzie na niego popyt, a przedsiębiorstwo nigdy nie odczuje braku satysfakcjonującej liczby klientów. Co przytrafi się każdemu bez wyjątku? Śmierć! Właśnie na niej postanowili zarobić twórcy wirtualnych cmentarzy.
Sprawdź także: Ile kosztuje utrzymanie grobu na największych cmentarzach w Polsce?
Pomysł na internetowe nekropolie przywędrował do nas z Zachodu. Na początku lat 90. w Ameryce powstały tzw. memorial books – portale, w których opisywano historie na temat życia zmarłych. W Polsce inicjatywy tego typu nie cieszą się dużym zainteresowaniem, ale mimo to jest ich coraz więcej.
Chcesz pochować nałóg? Tu możesz
Wirtualny cmentarz jest to serwis internetowy, w którym możemy postawić grób m.in. osobie, która umarła. Nie ma najmniejszego znaczenia czy jest to ktoś nam bliski, czy celebryta, którego nigdy nie poznaliśmy osobiście. Na tym samym cmentarzu (jednak z oddzielnym wejściem) możemy również pochować nasze zwierzątko. Jednak to nie wszystko, podczas „spaceru" w tym miejscu odnajdziemy również groby „utraconej miłości", np. z powodu odejścia (lecz nie z tego świata) ukochanej osoby. Pogrzebane są tu również inne sfery życia osobistego takie jak: przyjaźń, nałogi, czy nawet czyjś nieudany „pierwszy raz".
Zobacz również: Za co odpowiada zarządca cmentarza?
Ceny na wirtualnym cmentarzu
Oczywiście nie ma nic za darmo. Na jednym z polskich wirtualnych cmentarzy za miejsce zapłacimy 20 zł. Jeśli mamy wyższe wymagania i zażyczymy sobie grób VIP, zaprojektowany na specjalne życzenie, koszt ten zwiększy się do 300 zł. Znicz zapalony na jeden dzień jest bezpłatny, jednak za znicz palący się 30 dni zapłacimy 9 zł. Ponadto istnieje możliwość, aby nasz znicz świecił się 180 dni za 20 zł, a nawet na zawsze za 50 zł. Tak samo kształtują się ceny, od których zależna jest wytrzymałość kwiatów. Oczywiście do wszystkich cen doliczany jest podatek VAT.
Konkurencja dla tradycyjnych cmentarzy?
Przedstawiciele tego interesu uzasadniają swoją inicjatywę pozytywnym wpływem na ludzką psychikę. Porównują korzystanie z ich przedsięwzięcia do wizyty u psychoanalityka. Jak twierdzą to świetny sposób na pożegnanie się ze swoimi urazami, niespełnionymi marzeniami czy porażkami.
Czytaj też: NIK ma wiele zastrzeżeń do zarządzania cmentarzami w Polsce
Zainteresowanie internetową wersją cmentarzy rośnie, jednak wciąż zdecydowana większość Polaków wybiera odwiedziny na prawdziwym grobie. Aż 95 proc. Polaków planuje odwiedzić 1 listopada miejsca pochówku bliskich. Statystyki te nie różnią się istotnie wśród ludzi młodych – taką samą odpowiedź wskazało 92 proc. badanych w wieku od 16 do 31 lat.
Źródło: wirtualnycmentarz.pl, PolskieRadio.pl
Podcasty
Playlisty tematyczne
