W minionym roku w Polsce nocowało 26,9 mln turystów. Zdecydowana większość z nich spała w hotelach (ponad 70 proc.). Najmniejszym zainteresowaniem cieszyły się motele i pensjonaty. Co ciekawe, okazuje się, że niewielu młodych gości wybiera hostele, w których pustych stało niemal połowa łóżek. Tymczasem zarezerwowanie miejsca w dobrym hostelu za granicą w sezonie graniczy z cudem. Powodzeniem nie cieszą się też schroniska młodzieżowe, ośrodki szkoleniowo-wypoczynkowe, ale tutaj wina może leżeć w standardzie wielu tego typu obiektów.
Zobacz: Duże ułatwienia w handlowaniu lokalnymi przysmakami
Polskę odwiedza wielu obcokrajowców. Kierują się przede wszystkim na Mazowsze, Warmię i Mazury, do Małopolski oraz województwa lubuskiego. Co najmniej na kilka dni przyjeżdżają do nas przede wszystkim Niemcy (26 proc.) i Brytyjczycy (7 proc.). W naszych obiektach turystycznych nocują także Ukraińcy, Francuzi, Amerykanie, Włosi, Hiszpanie. Odwiedzają nas również Skandynawowie (Norwegowie i Szwedzi) oraz Rosjanie.
Z danych GUS wynika, że i Polacy chętnie zwiedzają swój kraj. W hotelach niemal 40 proc. gości stanowią nasi rodacy. Dzięki nam prosperują także zakłady uzdrowiskowe i ośrodki wczasowe. Polacy chętnie też śpią na kwaterach prywatnych. Statystyka wskazuje na to, że jak ognia unikają pensjonatów (2 proc.) i moteli (0,5 proc.).
A które miejsca najchętniej odwiedzają turyści krajowi i zagraniczni? Około 4 mln osób nocuje na Mazowszu (przyciąga Warszawa) i w Małopolsce (przyciąga Kraków). O milion mniej turystów jest na całym Pomorzu i Dolnym Śląsku (przyciąga Wrocław).
Zobacz: Zakład pracy dla więźniów
Jak widać turystyka w Polsce nie radzi sobie najgorzej. Naszą przewagą są przystępne ceny w obiektach noclegowych, sklepach, restauracjach i muzeach.
Ale sytuacja naszych hotelarzy nie jest wcale taka kolorowa. Z danych Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej wynika, że właściciele hoteli toną w długach. Ich wspólne zadłużenie sięga prawie 54 mln złotych. Dzieje się tak między innymi dlatego, że goście unikają lub znacznie spóźniają się z opłatami za noclegi.