W obszernym liście Solidarność, Związek Zawodowy Górników w Polsce i Związek Zawodowy Kadra krytycznie oceniają odwołanie przez radę nadzorczą dwojga wiceprezesów JSW. „Gdyby nie nasza interwencja i wejście na salę obrad odwołany by został również Z-ca prezesa ds. Technicznych odpowiedzialny za wydobycie i produkcję węgla oraz bezpieczeństwo w kopalniach” – piszą związkowcy. Przypomnijmy, że 10 stycznia weszli oni na salę obrad i je przerwali. Mówiło się, że w tym dniu ma być odwołany także prezes Daniel Ozon, za którym związkowcy stoją murem. Za te decyzje, w czasie kiedy „prowadzone są negocjacje cenowe z odbiorcami węgla i koksu i znajdują się w kluczowym momencie”, autorzy listu obwiniają ministra energii. „Czy w tak podstępny sposób mają być podejmowane decyzje przez Radę Nadzorczą w spółce z większościowym udziałem Skarbu Państwa notowanej na giełdzie? (…) Co robi Minister Energii!? Gdzie jest nadzór właścicielski!? Jak długo nasza spółka, która niedawno stanęła na nogi będzie niszczona przez nieodpowiedzialnych ludzi?”. Przypomnijmy, że 10 stycznia szef Solidarności w JSW Sławomir Kozłowski oświadczył dziennikarzom, że utracił zaufanie do ministra Tchórzewskiego.
Związki komunikują premierowi, że nie pozwolą z tzw. funduszu stabilizacyjnego finansować budowy bloku w Elektrowni Ostrołęka i oświadczają: „będziemy bronić naszej spółki”, bo „niczyje widzimisię nie może mieć wpływu na byt kilkudziesięciu tysięcy rodzin górniczych”. Autorzy listu przypominają, że w połowie tego roku kończy się kadencja obecnego zarządu. W ich opinii dokonywanie teraz zmian wydaje się co najmniej dziwne. „Apelujemy do Pana Premiera o interwencję, w celu uniknięcia rozwoju sytuacji, której już nie będziemy mogli zatrzymać, bo załoga JSW nie będzie siedziała na miejscu i spokojnie przyglądała się temu, co czyni obecna Przewodnicząca Rady Nadzorczej (Halina Buk – se.pl) przy milczącej akceptacji Ministra Energii”. Biorąc pod uwagę bardzo napiętą sytuację w firmie, proszą premiera o spotkanie.
„Takie spotkanie powinno się odbyć jak najszybciej, aby nie dopuścić do większej eskalacji konfliktu i aby mogło zapobiec dalszej destabilizacji spółki. Apelujemy o zapewnienie stabilności i przewidywalności zmian jeżeli są konieczne i rzeczowo oraz gruntownie uzasadnione. To czego dokonali przedstawiciele Skarbu Państwa w Radzie Nadzorczej JSW w dniu 10 stycznia 2019 roku to kpina z nas oraz porządku w naszej spółce i w tym kraju. Dlatego spotkanie naszych reprezentantów z Panem Premierem jest koniecznością”. Związkowcy nie piszą, co zrobią, gdyby premier nie przyjął zaproszenia. Na wszelki wypadek kopię listu skierowali do „Pana Jarosława Kaczyńskiego, Prezesa Partii Prawo i Sprawiedliwość”.