Jastrzębska Spółka Węglowa SA

i

Autor: materaiły promocyjne Jastrzębska Spółka Węglowa SA

Zamieszanie w JSW. Związkowcy wdarli się do siedziby spółki. Są dymisje

2019-01-10 17:35

Trwa spór w Jastrzębskiej Spółce Węglowej pomiędzy radą nadzorczą spółki, a związkowcami, którzy murem stoją za prezesem zarządu Danielem Ozonem. Członkowie górniczej Solidarności wdarli się do siedziby JSW na posiedzenie rady, aby zablokować ewentualne dymisje w zarządzie firmy. W godzinach popołudniowych spółka wydała komunikat dotyczący personalnych roszad w zarządzie JSW.

Gorące chwile w JSW
Na nowo rozgorzał spór na linii związkowcy i rada nadzorcza Jastrzębskiej Spółki Węglowej. W czwartek rano w siedzibie JSW w Jastrzębiu Zdroju rozpoczęło się posiedzenie rady. Gdy pojawiła się informacja o próbie odbywała zarządu firmy na czele z prezesem Danielem Ozonem, przed budynkiem zgromadzili się przedstawiciele górniczej Solidarności.

Związkowcy wdarli do budynku i zakłócili obrady. W siedzibie JSW doszło do przepychanek. Przewodnicząca rady Halina Buk, która próbowała ogłosić przerwę w obradach, nie zdołała opuścić sali, gdyż wyjście zablokowali związkowcy. Skandowali hasła o jej rezygnacji. Wcześniej jednak rada zdążyła odwołać dwóch członków zarządu. Buk tłumaczyła, że "członkowie rady utracili zaufanie do zarządu JSW". Oceniła, że "zarząd naruszył zasady ładu korporacyjnego".

- Zarząd Jastrzębskiej Spółki Węglowej S.A. informuje, iż w dniu 10 stycznia br. Rada Nadzorcza Spółki podjęła uchwały o odwołaniu ze składu Zarządu JSW, z dniem dzisiejszym: - Pana Artura Dyczko pełniącego funkcję Zastępcy Prezesa Zarządu ds. Strategii i Rozwoju; - Panią Jolantę Gruszkę pełniącą funkcję Zastępcy Prezesa Zarządu ds. Handlu. Rada Nadzorcza nie podała przyczyn odwołania - czytamy na stronie internetowej węglowej spółki.

Z relacji reporterki TOK FM Darii Klimzy wynika, że część członków rady nadzorczej JSW opuściło budynek. Posiedzenie zostało zakończone, a związkowcy podejmują decyzje o dalszych działaniach.

Przypomnijmy, że to już trzecia próba odwołania prezesa państwowej spółki. Dlaczego resort energii chce się pozbyć Ozona? Według nieoficjalnych informacji, chodziło o to, że prezes Ozon nie chciał ulec naciskom ze strony rady nadzorczej spółki, a konkretnie nie chciał m.in. zgodzić się na przyjęcie rzekomej propozycji odkupienia od państwowych firm pakietu akcji Polimeksu-Mostostalu. Teraz Ozon ma opierać się odgórnej - rządowej decyzji o finansowaniu Elektrowni Ostrołęka - podaje "Dziennik Zachodni".

Dzień wcześniej sam z funkcji zrezygnował Robert Ostrowski - wiceprezes do spraw finansowych. Podobno był mocno skonfliktowany z resztą zarządu JSW.

Obecne zamieszanie wokół JSW nie cieszy inwestorów. Od trzech dni kurs akcji JSW jest w trendzie spadkowym (-4 proc.). W czwartek notowania spółki spadają ok. godz. 15 o 1,4 proc.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze