Gorące chwile w JSW
Na nowo rozgorzał spór na linii związkowcy i rada nadzorcza Jastrzębskiej Spółki Węglowej. W czwartek rano w siedzibie JSW w Jastrzębiu Zdroju rozpoczęło się posiedzenie rady. Gdy pojawiła się informacja o próbie odbywała zarządu firmy na czele z prezesem Danielem Ozonem, przed budynkiem zgromadzili się przedstawiciele górniczej Solidarności.
Związkowcy wdarli do budynku i zakłócili obrady. W siedzibie JSW doszło do przepychanek. Przewodnicząca rady Halina Buk, która próbowała ogłosić przerwę w obradach, nie zdołała opuścić sali, gdyż wyjście zablokowali związkowcy. Skandowali hasła o jej rezygnacji. Wcześniej jednak rada zdążyła odwołać dwóch członków zarządu. Buk tłumaczyła, że "członkowie rady utracili zaufanie do zarządu JSW". Oceniła, że "zarząd naruszył zasady ładu korporacyjnego".
- Zarząd Jastrzębskiej Spółki Węglowej S.A. informuje, iż w dniu 10 stycznia br. Rada Nadzorcza Spółki podjęła uchwały o odwołaniu ze składu Zarządu JSW, z dniem dzisiejszym: - Pana Artura Dyczko pełniącego funkcję Zastępcy Prezesa Zarządu ds. Strategii i Rozwoju; - Panią Jolantę Gruszkę pełniącą funkcję Zastępcy Prezesa Zarządu ds. Handlu. Rada Nadzorcza nie podała przyczyn odwołania - czytamy na stronie internetowej węglowej spółki.
Z relacji reporterki TOK FM Darii Klimzy wynika, że część członków rady nadzorczej JSW opuściło budynek. Posiedzenie zostało zakończone, a związkowcy podejmują decyzje o dalszych działaniach.
Przypomnijmy, że to już trzecia próba odwołania prezesa państwowej spółki. Dlaczego resort energii chce się pozbyć Ozona? Według nieoficjalnych informacji, chodziło o to, że prezes Ozon nie chciał ulec naciskom ze strony rady nadzorczej spółki, a konkretnie nie chciał m.in. zgodzić się na przyjęcie rzekomej propozycji odkupienia od państwowych firm pakietu akcji Polimeksu-Mostostalu. Teraz Ozon ma opierać się odgórnej - rządowej decyzji o finansowaniu Elektrowni Ostrołęka - podaje "Dziennik Zachodni".
Dzień wcześniej sam z funkcji zrezygnował Robert Ostrowski - wiceprezes do spraw finansowych. Podobno był mocno skonfliktowany z resztą zarządu JSW.
Obecne zamieszanie wokół JSW nie cieszy inwestorów. Od trzech dni kurs akcji JSW jest w trendzie spadkowym (-4 proc.). W czwartek notowania spółki spadają ok. godz. 15 o 1,4 proc.