- Postulaty związku zawodowego Solidarność, które przez ostatnie osiem lat rządów PO i PSL nieśliśmy na sztandarach, prawie w 100 proc. zostały zrealizowane - mówię o tych głównych - powiedział szef "S" podczas poniedziałkowej konferencji prasowej w Bielsku-Białej - wspólnej z wiceministrem rodziny, pracy i polityki społecznej Stanisławem Szwedem (PiS).
Zobacz również: Skompromitowany prezes PKP powrócił. Na kolei zarabia 25 tys. zł miesięcznie
Wśród służących pracownikom rozwiązań Duda i Szwed wymienili m.in. podwyżkę płacy minimalnej (w przyszłym roku wyniesie ona 2 tys. zł), wprowadzenie 12-złotowej stawki godzinowej przy umowach cywilnoprawnych (w przyszłym roku wzrośnie ona do 13 zł; nie wliczają się do tego dodatki za pracę w godzinach nocnych), wprowadzenie tzw. klauzuli społecznej przy zamówieniach publicznych, ograniczenie okresu zawierania z pracownikami umów na czas określony oraz nakaz zawarcia z pracownikiem umowy przed podjęciem przez niego pracy.
Duda uznał za sukces obniżenie wieku emerytalnego, ale zastrzegł jednak, że związek nadal domaga się wprowadzenia także możliwości przechodzenia na emeryturę po 40 latach pracy - opłacania składek emerytalnych (dla mężczyzn) lub 35 lat (dla kobiet).
Szef "S" podkreślił też, że związkowcy domagają się również podwyżki płac w sferze budżetowej (rząd proponuje zerowy wskaźnik wzrostu płac na przyszły rok, choć przewiduje też pewne środki na ewentualne regulacje) oraz postulują wprowadzenie bardziej sprawiedliwego mechanizmu waloryzacji rent i emerytur, aby wartość najniższych emerytur nie spadała, a najwyższych - nie rosła.
Czytaj także: Luksusowe auta władzy [ZDJĘCIA, RAPORT]
- To, co PiS i rząd pani Beaty Szydło będą robili dobrze - to będziemy nagradzać, a to, co będą robili źle - będziemy piętnować i głośno o tym mówić - powiedział Duda, przypominając, że związkowcy krytykowali np. projekt dotyczący podwyżek dla posłów i senatorów. - Będzie coś dobrego - będziemy pozytywnie o tym mówić. I nie chodzi wcale o to, że Solidarność, rozciąga parasol nad PiS, wręcz odwrotnie - jeżeli coś będzie złego, to będziemy to piętnowali - dodał.
Źródło: PAP