Znowelizowane przepisy Kodeksu Pracy zakładają m.in. zwrot kosztów poniesionych przez pracownika przebywającego na pracy zdalnej. z tytułu zużycia prądu, w trakcie pracy oraz korzystania z Internetu. Pracodawcy muszą tym samym do podstawowej pensji doliczać ryczałt za zużycie np. prądu i Internetu. Nie istnieje natomiast ściśle ustalona kwota.
Jak podaje portal gazeta.pl ryczałt bywa symboliczny - nawet 50 - 70 zł. Taką kwotą według ustaleń portalu otrzymują np. urzędnicy Urzędu Wojewódzkiego w Szczecinie otrzymują właśnie taką kwotę. Robert Lisicki, ekspert rynku pracy w Konfederacji Lewiatan w rozmowie z portalem money.pl stwierdził, że są takie firmy, które wypłacają nawet ponad 100 złotych. Według Dziennika Gazety Prawnej, Narodowy Fundusz Zdrowia wypłaci swoim pracownikom zaledwie 20 PLN. Są jednak takie firmy, których pracownicy zdalni otrzymują symbolicznie kilka złotych.
Krajowa Administracja Skarbowa nie sprawdzi tego, jaką kwotę pracownik otrzymuje za pracę zdalną. Nie jest to kwota opodatkowana, więc nie mają takiego obowiązku. Jedynie Krajowa Administracja Skarbowa będzie mogła się przyjrzeć sprawie, gdy taka kwota będzie bardzo wysoka.