Paweł Horbaczewski, prezes Arta Tech

i

Autor: mat. prasowe Paweł Horbaczewski, prezes Arta Tech

W książkach i e-bookach chodzi o czytanie, ale te drugie są wygodniejsze

2017-12-17 3:00

- Nie bez powodu to książka stanowi jeden z najczęściej wybieranych prezentów. Prezentując komuś czytnik, dajemy znacznie więcej. Czytnik ebooków to rozszerzenie czytelniczych możliwości, podarowanie drugiej osobie szansy na to, by w ciągu dnia znaleźć więcej okazji na to, by zajrzeć do książki. W dodatku dokładnie tej, na którą ma akurat ochotę - mówi w rozmowie z Superbiz.pl, Paweł Horbaczewski, założyciel firmy Arta Tech, która jest producentem czytników inkBOOK

Superbiz.pl: Czyta Pan jeszcze papierowe książki?
Paweł Hrobaczewski: Tak, nadal mi się to zdarza. Mimo, że Arta Tech produkuje i sprzedaje e-czytniki to nie traktuję ich jako konkurencji dla tradycyjnej książki tylko jako uzupełnienie. Zarówno w książkach jak i e-książkach chodzi o czytanie. A w przypadku e-czytników, w wielu wypadkach inkBOOK, jest po prostu wygodniejszy. Sama potrzeba posiadania e-czytnika pojawiła się u mnie kilkanaście lat temu. Sporo wtedy podróżowałem w sprawach służbowych, często na dłuższy okres czasu, i książki potrafiły zajmować większą część mojego bagażu. Po tym jak kupiłem pierwszy e-czytnik stwierdziłem, że to rozwiązanie powinno być znane większemu gronu. Wkrótce potem zostaliśmy dystrybutorem, a w 2015 roku – producentem własnych czytników.

Zobacz też: Rusza mobilna biblioteka dla uczniów. Będą mieć dostęp do lektur przez Internet

Czym jest papier elektroniczny nad którym pracuje Państwa firma Arta Tech?
Papier elektroniczny został opracowany przez firmę E Ink. My wykorzystujemy to rozwiązanie w autorskich e-czytnikach, by nowa technologia jak najlepiej służyła czytelnikom. Sama technologia e-papieru wyróżnia się tym, że wyświetla statyczny obraz uformowany na ekranie przez biały i czarny pigment. Przez to ekran E Ink idealnie nadaje się do wyświetlania stron książek. Dzieje się to przy udziale naturalnego światła w przeciwieństwie do ekranów LCD znanych ze smartfonów, tabletów czy telewizorów, gdzie wyświetlenie czegokolwiek wymaga podświetlenia, a więc źródła światła skierowanego bezpośrednio w oczy. Główną zaletą e-papieru jest więc to, że nie męczą się oczy. Pozostałe to: bardzo niskie zapotrzebowanie na energię, dzięki czemu czytniki mogą działać tygodniami, a także możliwość doświetlenia, co umożliwia czytanie po zmroku bez rezygnacji z troski o wzrok, ponieważ światło skierowane jest na tekst, nie w kierunku oczu.

Co poza ceną, wygodą i kwestiami ekologicznymi, przemawia jeszcze na korzyść czytników?
Myślę, że warto rozwinąć kwestię wygody. Czytniki są niewielkie, lekkie, mają doświetlenie, ale też mają możliwość połączenia się z Internetem. Oznacza to, że przez całą dobę, wszystkie książki są w zasięgu czytelnika. Nie trzeba sprawdzać godzin otwarcia księgarni lub biblioteki, a nawet wychodzić z domu. To ważne także podczas podróży. Innym jej aspektem jest z początku niezauważalna różnica - możliwość czytania przy użyciu tylko jednej ręki. Przy wieczornej lekturze w łóżku lub podczas jazdy środkami miejskiej komunikacji, możliwość trzymania czytnika i przewracania stron jedną ręką stają się ogromnym atutem.

Czy ebooki mają szansę w niedalekiej przyszłości wyprzeć z tradycyjne książki, np. ze szkół? Jeden czytnik zamiast wielu podręczników, które obciążają plecki uczniów?
Ten temat pojawia się praktycznie co wrzesień, wraz ze zdziwieniem rodziców dotyczącym tego, ile waży tornister. Doświadczenie pokazuje natomiast, że musiałaby pojawić się zgoda ze strony nauczycieli, by zamienić tradycyjne podręczniki na ich elektroniczne wersje. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, żeby własnoręcznie wyposażyć się w czytnik, na którym pociecha będzie czytać lektury, które na dodatek w wersji elektronicznej w większości są darmowe. Dla niektórych ogromną zaletą będzie też dostępność specjalnej czcionki, która ułatwia czytanie, a więc i naukę, dzieciom, u których stwierdzono dysleksję.

Otwartość inkBOOKa bardzo sprzyja podobnym rozwiązaniom.. Możliwości tych urządzeń są nieograniczone. Czy zatem ebooki zajmą miejsce papierowych książek? Pewnego dnia, choćby ze względów ekologicznych, pewnie tak. Raczej nie będzie to jednak niedaleka przyszłość.

Sprawdź koniecznie: Czytanie książek będzie się opłacać?

InkBOOK faktycznie jest konkurencją dla Kindle?
Tak, ale nie tylko konkurencją. Należy pamiętać, że zarówno Kindle jak i inkBOOK to nie tylko urządzenia, ale także usługi, które za nimi stoją. Za granicą, szczególnie w USA, Kindle to nie tylko urządzenie, ale również dostęp do księgarni z tysiącami e-publikacji w kilku językach. W Polsce Kindle jest tylko urządzeniem, gdyż polskich publikacji w bibliotece Amazonu jest jak na lekarstwo. I tutaj mamy potężną przewagę, gdyż nie tylko udostępniamy własną księgarnię z polskimi tytułami, ale także dajemy pełną dowolność korzystania z innych, w tym m.in. z Empik, Legimi ale też z biblioteki Amazon Kindle, którą można zainstalować sobie wraz z aplikacją Kinde, czy innych inkBOOK obsługuje też wszystkie formaty plików, nie ograniczając się tylko do „jedynego słusznego".

Czym inkBOOK wyróżnia się na tle konkurencji?
Przede wszystkim otwartością. Poszliśmy w kierunku umożliwienia czytelnikom samodzielnego podjęcia decyzji – niezależnie z jakiej formy dostępu do książek korzystasz, czy jest to abonament, darmowe lektury, różne księgarnie internetowe – inkBOOK obsłuży je wszystkie. InkBOOK daje Ci pełną wolność wyboru. Gdy zagłębić się w szczegóły zewnętrznych różnic czytników , na pewno wyróżnia nas też design. Możemy pochwalić się nagrodą Red Dot Design Award, którą dostaliśmy w tym roku w Essen za projekt i użyteczność rodziny sześciocalowych czytników inkBOOK.

Czy inkBOOK ma realną konkurencję w Polsce?
Taką samą, jak w innych krajach, ponieważ większość producentów czytników - w tym Arta Tech - działa międzynarodowo.

Czym jest Państwa platforma dystrybucji książek i jakie korzyści daje użytkownikom e-czytnika?
Zacznę może trochę przewrotnie i powiem, czym inkbooks.eu nie jest. Na pewno nie jest to kolejna e-księgarnia z e-publikacjami. Naszym zamiarem było stworzenie księgarni wygodnej dla posiadaczy inkBOOKów. Każdy, kto zakupi czytnik na stronie lub przez zainstalowaną na czytniku aplikację, automatycznie otrzymuje 15% rabatu na wszystkie ebooki. Nasze rozwiązanie pozwala też na zakup książki jednym kliknięciem. Dzięki temu czytelnik omija każdorazowe wpisywanie danych konta/karty kredytowej. Publikacja, zaraz po zakupie, wysyłana jest na czytnik za pomocą naszego dysku chmurowego, który może ich przechowywać nieskończoną ilość.

Przeczytaj: Najbardziej niezwykłe z nieistniejących miejsc, które poznacie dzięki książkom [ZDJĘCIA]

InkBOOK Prime i Classic 2 to najnowsze dzieło Arta Tech. Urządzenia oparte są na systemie Android - jako jedne z nielicznych czytników ebooków na świecie. Co jeszcze stanowi o ich sile?
System Android w inkBOOKach jest mocno zoptymalizowany pod kątem obsługi urządzeń wyposażonych w ekrany E Ink. Wyeliminowaliśmy w ten sposób funkcje, które są potrzebne w smartfonach, ale już niekoniecznie w czytniku, na przykład powiadomienia. Ostatecznie czytnik służy do czytania, nie do grania, czy przeglądania Internetu. Ma to też bardzo pozytywny wpływ na długość działania na baterii. Funkcjonalnością systemu, na której nam szczególnie zależało i która została zachowana, to otwartość na aplikacje i formaty plików.

Zbliżają się święta Bożego Narodzenia. Czy e-booki i czytnik to dobry pomysł na prezent?
Oczywiście! Nie bez powodu to książka stanowi jeden z najczęściej wybieranych prezentów. Prezentując komuś czytnik, dajemy znacznie więcej. Czytnik ebooków to rozszerzenie czytelniczych możliwości, podarowanie drugiej osobie szansy na to, by w ciągu dnia znaleźć więcej okazji na to, by zajrzeć do książki. W dodatku dokładnie tej, na którą ma akurat ochotę.

 

Rozmawiał Łukasz Trybulski

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze