Budowa zbiornika wody w Raciborzu

i

Autor: Shutterstock

Zbiornik Racibórz na Odrze pod lupą Najwyższej Izby Kontroli

2016-12-05 15:53

Dorzecze Odry nie będzie zabezpieczone przed powodzią, póki nie powstanie zbiornik w Raciborzu, tymczasem termin jego oddania do użytku wciąż się oddala – wynika z raportu Najwyższej Izby Kontroli. Dotychczasowe opóźnienia uszczuplą budżet państwa o 267,6 mln euro, czyli ponad 1,2 mld złotych.

Zbiornik w Raciborzu to kluczowa inwestycja dla realizacji Projektu Ochrony Przeciwpowodziowej w dorzeczu Odry. Ma on zapewnić ograniczenie dopływu wód powodziowych przez Wrocławski Węzeł Wodny do 3100m3/s. To konieczny warunek do zabezpieczenia dorzecza Odry przed powodzią.
„Do czasu zakończenia tej inwestycji oczekiwane zabezpieczenie przeciwpowodziowe nie zostanie osiągnięte. Skutkiem kolejnych opóźnień przy budowie Zbiornika Racibórz będzie konieczność ponownego przesunięcia daty zakończenia całego Projektu" – czytamy w komunikacie NIK.

Sprawdź także: NIK miażdży PLL LOT [RAPORT]

Pierwotnie budowa Zbiornika Racibórz miała się zakończyć na początku 2017 r., jednak termin oddania przesunięto na listopad 2018 r. Obecnie przewiduje się oddanie Zbiornika nastąpi w 2020 r. Wiąże się to z ogromnymi kosztami. Jak szacuje NIK, tylko dotychczasowe opóźnienia budowy Zbiornika Racibórz spowodowały wzrost kosztów inwestycji z 505 mln euro do 772,6 mln euro, a różnica 267,6 mln euro będzie musiała zostać pokryta ze środków budżetu państwa.

Co opóźnia oddanie Zbiornika Racibórz?
„W 2015 r. nie udało się rozwiązać problemów i wyeliminować nieprawidłowości przy budowie Zbiornika Racibórz. Spowodowało to jeszcze większe opóźnienia w pracach i doprowadziło do sytuacji, w której po blisko trzech latach realizacji przedsięwzięcia strony umowy nie potrafiły określić ani realnej daty jej zakończenia, ani faktycznych kosztów. Ostatecznie, w październiku 2016 r., po upływie blisko 90 proc. czasu przewidzianego na realizację całej inwestycji, Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gliwicach – z winy wykonawcy – odstąpił od zawartej z nim umowy" – napisano w raporcie NIK.

Jakie nieprawidłowości wykryła Najwyższa Izba Kontroli?
– Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gliwicach po raz kolejny dopuścił do prowadzenia przez wykonawcę części robót budowlanych bez zatwierdzonych projektów wykonawczych oraz programów zapewnienia jakości. Naruszało to warunki kontraktu a w konsekwencji mogło mieć negatywny wpływ na trwałość i bezpieczeństwo użytkowania obiektu – komentuje Radosław Kujawiński, p.o. dyrektora delegatury NIK we Wrocławiu.

Czytaj też: Rzeki przepłynąłem, góry pokonałem. Drogi wodne wracają do łask

Jak dodaje Kujawiński, wykonawca naruszył kontrakt również poprzez wbudowanie w nasyp zapory lewo- i prawobrzeżnej alternatywnego materiału, który nie spełniał wymogów określonych w projekcie. Mogło to doprowadzić do katastrofy, zagrażającej życiu i zdrowiu mieszkańców Raciborza i okolic, w momencie wystąpienia fali powodziowej.

Postępy w zabezpieczeniu dorzecza Odry
NIK przeprowadziła kontrolę realizacji Projektu Ochrony Przeciwpowodziowej w dorzeczu Odry już po raz ósmy. Mimo wielu odkrytych problemów i nieprawidłowości, raport Izby wskazuje też na pozytywny sygnał – od 2013 r. nastąpił istotny postęp prac. Do końca 2015 r. zakończono 10 z 16 kontraktów objętych projektem.

Więcej na ten temat na stronie Najwyższej Izby Kontroli.

Źródło: NIK

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze