- Dane KOWR ujawniają, że eksport polskich ziemniaków w 2025 roku pobił rekordy ostatniego dwudziestolecia
- Uzyskanie statusu gospodarstwa wolnego od bakteriozy pierścieniowej jest kluczowe, aby otrzymać paszport roślin i uprościć eksport
- Analiza rynku niemieckiego potwierdza, że posiadanie certyfikatu QS stało się przepustką dla 90% warzyw trafiających do tamtejszych sieci handlowych
- Dopłaty do rolnictwa ekologicznego w 2025 roku mogą sięgnąć nawet 3 600 zł do hektara uprawy warzyw, w tym ziemniaków
Polskie ziemniaki hitem eksportowym 2025 roku. Jakie rynki podbiliśmy?
Pierwsza połowa 2025 roku przyniosła polskim rolnikom wiele powodów do zadowolenia. Jak informuje Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa (KOWR), wartość eksportu naszych produktów rolno-spożywczych sięgnęła imponującej kwoty 28,2 mld euro, co oznacza wzrost o niemal 8% w porównaniu z tym samym okresem w 2024 roku. Chociaż w eksporcie wciąż dominują produkty mięsne, to prawdziwą furorę robią polskie warzywa, a zwłaszcza ziemniaki. Dane pokazują, że od stycznia do lipca tego roku sprzedaliśmy za granicę aż 103,25 tysiąca ton ziemniaków, które trafiły do 30 krajów. To najlepszy wynik od ponad dwudziestu lat, co jasno świadczy o rosnącym zaufaniu do polskich odmian. Największymi odbiorcami są Ukraina i Rumunia, co umacnia naszą pozycję w tej części Europy. Dla zobrazowania skali tego sukcesu warto przytoczyć dane PAP Biznes, według których jeszcze w 2023 roku eksport wynosił zaledwie 7,3 tysiąca ton.
Paszport roślin i certyfikat QS. Jakie wymogi trzeba spełnić przy eksporcie?
Tak dynamiczny wzrost eksportu nie jest dziełem przypadku. W dużej mierze przyczyniły się do tego korzystne zmiany w przepisach, które weszły w życie w 2025 roku. Nowe regulacje znacznie upraszczają sprzedaż polskich ziemniaków na terenie Unii Europejskiej. Rolnicy nie muszą już przeprowadzać tak wielu badań plonu, a kontrole zdrowotności upraw są rzadsze. Kluczowe stało się uzyskanie dla gospodarstwa statusu wolnego od bakteriozy pierścieniowej. Dzięki niemu można otrzymać tak zwany paszport roślin, który jest przepustką do swobodnego handlu na całym rynku unijnym. Prostsze procedury administracyjne oznaczają mniej biurokracji i realnie zwiększają konkurencyjność polskich producentów.
Poza ułatwieniami prawnymi, niezwykle ważną rolę w zdobywaniu zagranicznych rynków odgrywa dostosowanie się do systemów kontroli jakości. Dobrym przykładem jest rynek niemiecki, gdzie według danych firmy Control Union aż 90% sprzedawanych warzyw i owoców musi posiadać certyfikat QS, gwarantujący jakość i bezpieczeństwo. Dla polskich gospodarstw posiadanie tego certyfikatu staje się więc przepustką do niemieckich sieci handlowych. Rosnące znaczenie certyfikacji wpisuje się w szerszy trend, jakim jest zainteresowanie żywnością ekologiczną, co wyraźnie pokazały tegoroczne targi BIOFACH. W 2024 roku w Polsce działało już około 25 tysięcy producentów ekologicznych, co tworzy solidne fundamenty do dalszego rozwoju eksportu.
Wsparcie dla rolników. Ile wynoszą dopłaty i jakie odmiany warto uprawiać?
Polscy rolnicy, chcący dostosować swoją produkcję do potrzeb rynku, mogą liczyć na konkretne wsparcie. Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (ARiMR) przypomina o możliwościach, jakie daje Program Rozwoju Obszarów Wiejskich 2014-2020. Jedna z praktyk pozwala spełnić wymóg dywersyfikacji upraw, co zachęca do wprowadzania bardziej niszowych, regionalnych odmian warzyw i ziemniaków. Istotną zachętą są także dopłaty do rolnictwa ekologicznego. W 2025 roku stawki dla upraw warzywnych w okresie przestawiania gospodarstwa na produkcję ekologiczną wynoszą 3 021 zł do hektara, a po uzyskaniu certyfikatu 2 391 zł do hektara. Co więcej, istnieją premie, które mogą podnieść te kwoty do niemal 3 600 zł i blisko 3 000 zł, co stanowi realne wsparcie finansowe dla rolników inwestujących w przyszłość.
W odpowiedzi na zróżnicowane warunki klimatyczne i potrzeby rynku, Centralny Ośrodek Badania Odmian Roślin Uprawnych (COBORU) co roku publikuje listy odmian zalecanych do uprawy w poszczególnych województwach. Na liście na 2025 rok dla Dolnego Śląska znalazły się na przykład takie odmiany ziemniaków jak Jelly, Michalina, Ignacy, Gwiazda czy Hetman. Wybór odmiany dostosowanej do lokalnych warunków agrotechnicznych nie tylko zwiększa szanse na wysokie plony, ale także pozwala budować silną, regionalną markę.
