- Badanie IRG SGH ujawnia, że chęć zaciągania kredytów na inwestycje w rolnictwie osiągnęła najwyższy poziom od 2019 roku
- Ogromne zaliczki dopłat bezpośrednich oraz preferencyjne kredyty dla rolników okazały się kluczowym wsparciem finansowym w 2025 roku
- Analiza danych KOWR potwierdza, że rosnący eksport rolny o wartości ponad 28 mld euro stał się jednym z głównych filarów polskiego rolnictwa
- Wyższe zbiory warzyw, rekordowe ceny owoców miękkich i rosnąca popularność sprzedaży bezpośredniej to najpewniejsze sposoby na zysk w gospodarstwie
Gorsze nastroje, ale rekordowe inwestycje. Jaka jest kondycja polskich gospodarstw?
Koniec roku w rolnictwie często przynosi spadek nastrojów i tak też stało się w 2025 roku. Jak wynika z danych Instytutu Rozwoju Gospodarczego Szkoły Głównej Handlowej (IRG SGH), wskaźnik koniunktury IRGAGR obniżył się w czwartym kwartale o 4,3 punktu. Warto jednak spojrzeć na szerszy obraz: obecny wynik jest i tak o 2 punkty lepszy niż rok temu. Sugeruje to, że mamy do czynienia z typowym sezonowym osłabieniem, a nie początkiem trwałego kryzysu. Potwierdzają to również dane Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) dotyczące sytuacji w gospodarstwach. Chociaż rolnicy wciąż oceniają ją pesymistycznie, to w pierwszej połowie 2025 roku nastroje były znacznie lepsze niż w analogicznym okresie 2024 roku, co pokazuje, że sektor powoli odrabia straty.
Pomimo ostrożności w bieżących ocenach, polscy rolnicy z coraz większym optymizmem patrzą w przyszłość, co najlepiej widać po decyzjach inwestycyjnych. Według wspomnianego badania IRG SGH, w ostatnim kwartale wzrosły nakłady na zakup maszyn, urządzeń rolniczych oraz modernizację budynków. Co więcej, chęć zaciągania kredytów na rozwój gospodarstw osiągnęła najwyższy poziom od 2019 roku. Pokazuje to silną wiarę w przyszłość i sens dalszego rozwoju. Jednocześnie dane GUS za pierwszą połowę 2025 roku wskazują, że kredyty wciąż są uzupełniającym źródłem finansowania. Fundamentem działalności pozostają środki własne, z których korzysta ponad 95% rolników, oraz dotacje unijne, stanowiące wsparcie dla blisko 64% gospodarstw.
Dopłaty, tanie kredyty i eksport. Co było siłą napędową rolnictwa w 2025 roku?
Istotnym czynnikiem, który poprawił płynność finansową gospodarstw w drugiej połowie roku, okazały się działania instytucji państwowych. Jak poinformowała Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (ARiMR), do końca listopada 2025 roku na konta rolników trafiło ponad 11,5 miliarda złotych w ramach zaliczek dopłat bezpośrednich. Był to znaczący zastrzyk gotówki w okresie, gdy koszty produkcji są wysokie. Dodatkowo, Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi (MRiRW) uruchomiło program preferencyjnych kredytów obrotowych. Dzięki dopłatom, przez pierwsze dwa lata faktyczne oprocentowanie dla rolnika nie przekracza 1% w skali roku. Rząd planuje także dalsze wsparcie, zapowiadając podniesienie stawki zwrotu akcyzy za paliwo rolnicze w 2026 roku do 1,50 zł za litr.
Drugim filarem, który napędzał polskie rolnictwo, był dynamicznie rosnący eksport. Z danych Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa (KOWR) dowiadujemy się, że w pierwszej połowie 2025 roku wartość sprzedaży zagranicznej towarów rolno-spożywczych sięgnęła 28,2 mld euro, co oznacza wzrost o prawie 8% rok do roku. Dobre wyniki w handlu wspiera ogólna kondycja gospodarki. Analitycy banku Credit Agricole prognozują, że polskie PKB wzrośnie do końca roku o 3,8%, co może dodatkowo ożywić sektor rolniczy. Warto jednak pamiętać, że ogólnokrajowe trendy nie zawsze przekładają się na sytuację każdego gospodarstwa. Jak podaje GUS, przeciętny dochód z pracy w gospodarstwach indywidualnych w 2024 roku nieznacznie spadł w porównaniu z rokiem poprzednim.
Warzywa, owoce i sprzedaż bezpośrednia. Które sektory rolnictwa zyskują najwięcej?
Wstępne szacunki Głównego Urzędu Statystycznego na 2025 rok przynoszą optymistyczne wieści dla producentów warzyw. Przewiduje się, że zbiory warzyw gruntowych wyniosą około 4 milionów ton, czyli o blisko 5% więcej niż w ubiegłym sezonie, a największe wzrosty dotyczą warzyw korzeniowych. Równie dobre informacje płyną z rynku owoców miękkich. Według agencji badawczej Kantar, w sierpniu 2025 roku Polacy kupowali rekordowe ilości borówek, malin i truskawek, co stworzyło doskonałe warunki dla plantatorów. Równocześnie umacnia się trend sprzedaży bezpośredniej. Dane MRiRW pokazują, że liczba rolników prowadzących Rolniczy Handel Detaliczny (RHD) przekroczyła już 19,9 tysiąca. Ta forma sprzedaży, pozwalająca skrócić łańcuch dostaw, staje się dla wielu gospodarstw sposobem na maksymalizację zysków i budowanie bezpośredniej relacji z konsumentem.
