- Analiza programu ARiMR ujawnia, jak zdobyć dotację 120 000 zł na rozwój małych gospodarstw, ale wnioski trzeba złożyć do 28 listopada
 - Rolniczy Handel Detaliczny to sprawdzony sposób na legalną sprzedaż bezpośrednią z gospodarstwa bez konieczności zakładania firmy i opłacania składek ZUS
 - Studium przypadku potwierdza, że dobrze zaplanowany e-commerce dla rolnika może przynieść zwrot z inwestycji na poziomie nawet 2300 proc.
 - Eksperci wskazują, że ominięcie pośredników jest kluczowe, gdyż udział rolnika w cenie detalicznej żywności spadł do alarmującego poziomu 7,3 proc.
 
Sprzedaż bezpośrednia z gospodarstwa. Jakie zasady i korzyści daje RHD?
Każdy rolnik doskonale wie, jak niewielka część ceny, którą klient płaci w sklepie, trafia ostatecznie do jego kieszeni. Problem ten doskonale ilustrują dane portalu PPR.pl, z których wynika, że w 2024 roku udział polskiego rolnika w cenie detalicznej żywności spadł do alarmującego poziomu 7,3 proc. Dla porównania, we Francji wskaźnik ten sięga 18 proc., a w Niemczech 15 proc. Chociaż szacunki Koalicji Żywa Ziemia są nieco bardziej optymistyczne i mówią o udziale rzędu 11-21 proc., to wciąż obrazują one głębokie problemy w łańcuchu dostaw. W odpowiedzi na te niepokojące sygnały, Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w październiku tego roku stwierdził, że przyczyną nie jest zmowa cenowa sieci handlowych, a raczej czynniki rynkowe: duży import, wysoka podaż krajowa oraz ogólnie niekorzystna struktura rynku dla producentów. W tej sytuacji bezpośrednia sprzedaż staje się dla wielu gospodarstw realną szansą na poprawę rentowności.
Jedną z ciekawszych dróg do samodzielnej sprzedaży jest Rolniczy Handel Detaliczny, czyli w skrócie RHD. To rozwiązanie pozwala rolnikom legalnie oferować swoje produkty bez konieczności zakładania firmy. Jak informuje portal Niepoddawajsie.pl, wiąże się to z konkretnymi korzyściami finansowymi, takimi jak:
- zwolnienie z opłacania składek ZUS,
 - podatku VAT,
 - podatku dochodowego do rocznego przychodu w wysokości 100 000 zł.
 
Sama procedura startowa jest prosta i wymaga jedynie zgłoszenia zamiaru prowadzenia działalności do powiatowego lekarza weterynarii na 30 dni przed planowanym startem. Jednak, jak donoszą dziennikarze „Wieści Rolniczych”, w praktyce pojawiają się pewne ograniczenia. Przykładem mogą być bariery terytorialne, które utrudniają współpracę z większymi odbiorcami, jak hotele czy firmy cateringowe. Warto również pamiętać, że kluczowe jest bezwzględne przestrzeganie wymagań higienicznych, aby zapewnić pełne bezpieczeństwo konsumentom.
E-commerce dla rolnika i dotacja 120 tys. zł. Jakie warunki trzeba spełnić?
Obok tradycyjnych form sprzedaży bezpośredniej, coraz większą popularnością cieszy się e-commerce. Platformy internetowe takie jak „Polska Smakuje”, „Paczka od rolnika” czy „Lokalny Rolnik” otwierają rolnikom drzwi do klientów w miastach, często oferując wygodną dostawę do domu. O tym, jak duży potencjał drzemie w cyfrowej sprzedaży, świadczy przykład firmy ABC Rolnika, przytoczony przez agencję Heydigital.pl. Dzięki dobrze zaplanowanym kampaniom w internecie osiągnięto tam zwrot z inwestycji w reklamę (ROAS) na poziomie aż 2300 proc. już w pierwszym miesiącu. Oczywiście wejście do świata online wiąże się z kosztami. Według danych Dropdigital.pl z bieżącego roku, uruchomienie prostego sklepu internetowego to wydatek rzędu 3 500-8 000 zł, a bardziej zaawansowane platformy mogą kosztować nawet ponad 20 000 zł. Ciekawą alternatywą, o której informuje Fundacja na rzecz Rolnictwa Ekologicznego, jest model Rolnictwa Wspieranego Społecznie (CSA), oparty na budowaniu partnerskich relacji z lokalną społecznością.
Producenci rolni, którzy myślą o rozwoju swojej działalności, mogą również liczyć na wsparcie finansowe. Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (ARiMR) prowadzi właśnie nabór w ramach programu „Rozwój małych gospodarstw” na lata 2023-2027. Można w nim ubiegać się o dotację w wysokości do 120 000 zł, a wnioski przyjmowane są od 1 października do 28 listopada 2025 roku. Jest jednak istotny warunek: trzeba wykazać, że dzięki inwestycji wartość sprzedaży brutto w gospodarstwie wzrośnie o co najmniej 30 proc. w stosunku do wartości początkowej i osiągnie poziom minimum 43 200 zł. Jak zauważa „Tygodnik-Rolniczy.pl”, ten wymóg budzi obawy wielu rolników, zwłaszcza tych gospodarujących na słabszych glebach. Istnieje ryzyko, że nie zdołają oni sprostać tak ambitnym celom finansowym. Dostępne wsparcie jest zatem dużą szansą, ale jego warunki sprawiają, że decyzja o złożeniu wniosku musi być poprzedzona staranną kalkulacją.
                  