Pandemia spowodowała ogromną wyrwę we wpływach z podatku VAT do budżetu w pierwszej połowie tego roku. Wiosną przedsiębiorstwa zawieszały działalność i upadały. Te, które wytrzymały zamrożenie gospodarki, w wielu przypadkach mocno ograniczyły aktywność biznesową. W kwietniu, czyli najgorszym dla gospodarki miesiącu, liczba wystawianych przez mikrofirmy faktur była o 21 proc. mniejsza niż w marcu. To przełożyło się na spadek wpływów do budżetu z podatków. Latem biznes rozpędzał się na nowo, a drugą jesienno-zimową falę pandemii przedsiębiorcy znoszą lepiej. Od sierpnia liczba faktur wystawianych przez mikrofirmy rośnie z miesiąca na miesiąc. W listopadzie było ich wprawdzie minimalnie mniej niż w październiku (o 1 proc.), zwiększyła się za to wartość faktur. Wraz z nią proporcjonalnie rosną kwoty VAT odprowadzane do fiskusa.
Nowe obostrzenia weszły w życie. Sprawdź, co się zmienia
- Na fakturach wystawionych przez mikrofirmy na platformie faktura.pl w listopadzie wartość wyliczonego VAT-u była najwyższa w tym roku. Była o 5 proc. większa niż na dokumentach z października i aż o 49 proc. większa niż w najsłabszym pod tym względem miesiącu roku – maju. Znacząca część firm zobowiązana jest wpłacić podatek na rachunki urzędów skarbowych do 28 grudnia (święta dokładają do zwyczajowego terminu 3 dni). Oczywiście część firm zalega z VAT-em lub płaci go po terminie. Jednak duża liczba faktur wystawionych w listopadzie i zapisany na nich rekordowy w tym roku podatek VAT na pewno przełoży się na większe wpływy do budżetu państwa tuż przed końcem 2020r. Duża część przedsiębiorstw skutecznie zaadoptowała się do pandemicznych warunków działania, pracuje, produkuje, sprzedaje i zarabia - mówi Grzegorz Grodek, prezes faktura.pl.
Budowlańcy wspierają restauratorów swoimi podatkami
Kwoty pozyskiwane z VAT-u mają dla budżetu ogromne znaczenie. To szczególnie ważne pod koniec roku, kiedy uruchamiane są programy wsparcia dla branż, które na pandemii ucierpiały. Od stycznia do października 2020 fiskus otrzymał 243,5 mld zł z VAT. To o miliard więcej niż w zeszłym roku. Wprawdzie w lipcu dochody z VAT wyniosły tylko 18,9 mld zł, ale wzrosły jesienią. W samym październiku wpłynęło 28,1 mld zł VAT-u, podczas gdy rok wcześniej było to 27 mld zł.
Listopadowy wzrost wartości VAT-u zapisanego na fakturach mikrofirm aż o 49 proc. w stosunku do maja oznacza, że polski budżet dzięki dużej aktywności biznesowej małego biznesu zyska w grudniu dodatkowe, znaczące kwoty. To dobra wiadomość dla nas wszystkich, także dla przedsiębiorców, bo wsparcie w ramach tarcz rządowych w znaczącej części jest finansowane z wpływów z VAT-u.
- Mówiąc w dużym uproszczeniu jedni przedsiębiorcy wspierają ze swoich podatków innych. Np. towary budowlane i materiały wyposażenia wnętrz sprzedają się w tym roku wyjątkowo dobrze, bo Polacy zamknięci podczas lockdownu w domach przeprowadzają w nich drobne naprawy czy prace remontowe. Producenci i sklepy budowlane sprzedają, swoje usługi fakturują i odprowadzają wysokie podatki. Te środki wspierają budżet, z którego uruchamiane są programy wsparcia np. dla przewoźników czy restauratorów, których działalność jest w pandemii mocno ograniczona. W pewnym sensie budowlanka wspiera w ten sposób np. restauratorów – mówi Grzegorz Grodek z faktura.pl.
Najmniejsze firmy w Polsce odpowiadają za 30% PKB. Przy nominalnym PKB Polski wynoszącym 607 mld dol. udział mikrofirm w tej kwocie sięga 182 mld dol., czyli (według kursu z początku grudnia) 664 mld złotych.