Hubert Biskupski

i

Autor: ARCHIWUM

Hubert Biskupski: Skoro jest tak dobrze, to dlaczego jest tak źle?

2012-11-06 3:00

Najnowsza edycja przygotowywanego przez Bank Światowy raportu "Doing Business 2013" wywołała wiele euforycznych komentarzy. Czy rzeczywiście awans z 62. pozycji na miejsce 54. jest aż tak wielkim sukcesem? Pozwolę sobie na pewne porównanie. Reprezentacja Polski w piłkę nożną od czerwca, czyli od zakończonych blamażem mistrzostw Europy, do października odnotowała identyczny skok. Choć w rankingu FIFA przesunęliśmy się z 62. pozycji (a gdyby liczyć od marca, to nawet z 75. pozycji) na miejsce 54., to nikt przy zdrowych zmysłach nie próbuje przekonywać, że jesteśmy piłkarską potęgą. Dlaczego zatem politycy i ekonomiści (przynajmniej niektórzy) starają się na podstawie raportu Banku Światowego wmówić nam, że nasza gospodarka i nasze państwo rozwijają się jak najlepiej? Wrodzony optymizm, polityczna propaganda czy zwykłe chciejstwo, jak mawiał Wańkowicz? A może wszystko naraz?

Ja, niestety, do tych rozlicznych optymistów nie należę. Widzę, co dzieje się na rynku i z jakimi problemami borykają się przedsiębiorcy. I widzę też, jak odległe miejsca zajmuje Polska w poszczególnych podrankingach "Doing Business". Otwieranie działalności gospodarczej - 124. miejsce! Rozliczenia podatkowe - 114. miejsce! Lądujemy w ogonie za wieloma państwami, nawet afrykańskimi. No i tradycyjnie już przewlekłość postępowań sądowych i bardzo długi okres oczekiwania na pozwolenia budowlane (nawet 190 dni przy średniej unijnej wynoszącej tylko 30).

Wiele z tych rzeczy dałoby się poprawić bez wielkich reform i długotrwałych zmian w prawie. Na przeszkodzie jednak staje urzędnicza kasta ze swoją mentalnością i niechęcią, by rezygnować z władzy na rzecz zwykłych ludzi.

Najnowsze