Super Biznes: SZARA strefa to same straty!

2014-10-07 17:37

Aż 25 proc. całego rynku wyrobów tytoniowych w Polsce pochodzi z szarej strefy - wynika z najnowszego raportu przygotowanego przez Pracodawców RP. A może być jeszcze gorzej, bo w najbliższych latach nawet 40 proc. papierosów będzie pochodziło z nielegalnych źródeł. To nieuczciwe wobec przedsiębiorców z tej branży, którzy płacą podatki, zatrudniają pracowników i inwestują w Polsce.

- Z analizy dotychczasowych trendów wynika, że w ciągu 3-4 lat - przy utrzymaniu się obecnej sytuacji pod względem jej kluczowych parametrów, takich jak cena, poziom zamożności Polaków, regulacje rynkowe oraz dostępność wyrobów tytoniowych - rynek legalnych papierosów może się skurczyć nawet o ponad 1/5, tj. o prawie 10 mld papierosów, czyli do 36 mld sztuk. Rynek legalnego tytoniu do palenia zaś zmniejszy się o 50 proc., do 500 ton - uważa autor raportu, dr Paweł Gembicki.

Szara strefa rośnie

Traci budżet państwa, traci branża tytoniowa. A przyczyny rozwoju szarej strefy od lat pozostają niezmienne. Są to przede wszystkim: wysoka i rosnąca co roku w wyniku wprowadzania kroczących podwyżek stawek akcyzy cena legalnych wyrobów tytoniowych oraz wyjątkowo łatwy dostęp do przemycanych wyrobów. Ceny papierosów w Polsce należą do jednych z najwyższych w Europie w stosunku do poziomu zamożności, a przy tym są jednocześnie ponad dwa razy wyższe niż w sąsiednich krajach: Białorusi, Ukrainie czy w Rosji. Polscy palacze chętnie kupują papierosy z przemytu, bo są one dużo tańsze od wyrobów objętych krajową akcyzą. W latach 2009-2012 relacja ta spadła z 70 proc. do 64 proc., co stanowiło jeszcze większą zachętę do kupowania papierosów z przemytu.

Poza tymi przyczynami w ostatnich latach pojawiły się nowe zjawiska wpływające na rozwój szarej strefy. Są to:

Nieszczelny system regulacyjny rynku wyrobów tytoniowych

Brakuje skutecznych regulacji pozwalających na monitorowanie łańcucha dostaw wyrobów tytoniowych od plantatora do palacza. W 2010 r. została zmieniona ustawa o organizacji rynków owoców i warzyw, rynku chmielu, rynku tytoniu oraz rynku suszu paszowego. To w praktyce umożliwiło swobodny obrót niepociętym liściem tytoniowym, który nie jest obłożony podatkiem do momentu, gdy zostanie pocięty i stanie się tzw. krajanką. Powstało wiele firm oferujących nieprzetworzony tytoń (punkty handlowe, bazary, Internet) na użytek własny, a w punktach sprzedaży natychmiast pojawiły się specjalne maszyny do cięcia tytoniu. Dzięki nim można w łatwy sposób wyprodukować ręcznie skręcane papierosy, a kilogram nieprzetworzonego liścia tytoniowego wystarcza na wytworzenie nawet 900 papierosów. Sprzedawcy udostępnili maszyny klientom - tym samym odparli zarzut wyrobu tytoniu do palenia i uniknęli zapłaty akcyzy, bo samodzielne wytwarzanie papierosów na własny użytek nie jest sprzeczne z prawem. Poza tym nie ma żadnej kontroli nad firmami pośredniczącymi w zakupie liści tytoniowych od rolników (pośrednikiem może zostać praktycznie każdy, kto powiadomi o tym naczelnika właściwego urzędu celnego). Nadal trafia na rynek susz tytoniowy bez akcyzy - po 20 zł za kg, podczas gdy akcyza wynosi 229,32 zł za kg;

Papierosy z cygar

Kolejna przyczyna rozrostu szarej strefy to obchodzenie wysokiej akcyzy na papierosy i na tytoń do palenia poprzez sprzedaż cygar, które są niżej opodatkowane i które zostaną potem przetworzone na tytoń do samodzielnego wyrobu papierosów. Cygara te mają zwykle duże rozmiary (14-17 cm długości) i dużą wagę (9 g), co pozwala na wytworzenie 8-11 sztuk standardowych papierosów. Cena takiego wyrobu to 1,1-2 zł, co oznacza, że 20-papierosowa paczka wyprodukowana z tytoniu pochodzącego z takiego cygara kosztuje 2-4 zł (dla porównania standardowa paczka papierosów to koszt ponad 12 zł). Jest to więc cena niższa niż średni koszt nie tylko legalnej paczki papierosów, lecz także paczki w szarej strefie, pochodzącej z przemytu. Tak niskie ceny cygar są możliwe dzięki względnie niewysokiej stawce akcyzy (280,25 zł za każde 1000 sztuk);

Zobacz też: Super Biznes: Sprawdź, która umowa o pracę jest dla Ciebie korzystna! Zlecenie, etat czy o dzieło?

Bezkarność szarej strefy

Ograniczona skuteczność wymiaru sprawiedliwości w karaniu osób działających w szarej strefie to jeszcze jeden przyczynek do rozkwitu szarej strefy. Możliwy do zasądzenia wymiar kary wynosi nawet do 7,5 roku pozbawienia wolności (w przypadku recydywistów działających w ramach zorganizowanych grup przestępczych) i do 14,4 mln zł grzywny (w wyniku uchylania się od płacenia podatków, zwłaszcza jeśli doszło do utraty znacznych dochodów przez Skarb Państwa). Tymczasem w 2012 r. - według danych Ministerstwa Sprawiedliwości - tylko cztery osoby zostały za to skazane na karę pozbawienia wolności większą niż 2 lata (w tym dwie w zawieszeniu), a 79 proc. grzywien miało wartość powyżej 2000 zł.

Niepokojące prognozy

Zwiększenie sprzedaży nieprzetworzonych liści tytoniowych oraz sprzedaży cygar o niższym poziomie opodatkowania w efekcie spowodowało spadek sprzedaży legalnego tytoniu oraz papierosów.

- Przy założeniu, że utrzymają się obecne trendy co do wzrostu cen, zwiększania obciążeń podatkowych oraz niewielkiej skuteczności nadzoru nad obrotem wyrobami tytoniowymi i walki z szarą strefą - wiele wskazuje na to, że jej skala może się zwiększyć z obecnych

25 proc. nawet do 40 proc. całości legalnego rynku. Spodziewamy się dynamicznego wzrostu liczby substytutów papierosów z nielegalnego tytoniu czy przerabianych cygar - mówi dr Paweł Gembicki.

Najskuteczniejszym sposobem na zwycięstwo w walce z szarą strefą byłoby podjęcie odpowiednich działań rozwiązujących problem u źródeł - wynika z raportu. Chodzi o zbyt wysokie oraz zbyt szybko rosnące opodatkowanie. Legalne papierosy są za drogie na kieszeń przeciętnego Polaka. Do dalszych podwyżek stawek akcyzy powinno dojść dopiero wtedy, kiedy ramy prawne funkcjonowania sektora tytoniowego zostaną uszczelnione, a wymiar sprawiedliwości będzie w stanie zacząć działać skuteczniej. W przeciwnym razie należy się spodziewać dalszego spadku wielkości legalnego rynku o nawet 10 mld sztuk papierosów do 2017 r., zaś budżet państwa narażany będzie na ryzyko pogłębienia dotychczasowych strat z akcyzy i VAT. W połączeniu ze zmianami w prawodawstwie UE i kolejnymi ograniczeniami w sprzedaży papierosów smakowych, będzie to stanowić duże zagrożenie zarówno dla przychodów budżetu państwa w kolejnych latach, jak i dla kondycji całej branży tytoniowej. Aby ograniczyć to ryzyko, należy podjąć systemowe działania zmierzające do uszczelnienia samego rynku, jak i do poprawy mechanizmów ścigania oraz karania za przestępstwa związane z szarą strefą. Trzeba poprawić przepisy odnoszące się do pośredników w handlu tytoniem. Obrót liściem tytoniowym powinien być kontrolowany od samego początku - tj. od plantatora - aż po finalny produkt i jego dostawę do punktu sprzedaży detalicznej. Brakuje też pomysłów na walkę z punktami handlowymi, które oferują usługi w postaci udostępniania maszyn do kruszenia "cygar imprezowych", sprzedawanych w danym miejscu.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Najnowsze