Przedszkole, dziecko

i

Autor: Flickr/Lucélia Ribeiro

Czy polisa szkolna zadziała, gdy do wypadku dojdzie podczas zabawy w domu?

2019-09-22 8:16

Ubezpieczenie dziecka od następstw nieszczęśliwych wypadków nie jest obowiązkowe, jednak nadal wielu rodziców decyduje się na jego wykupienie za pośrednictwem szkoły. Polisa NNW powinna działać przez cały czas, niezależnie od tego, gdzie doszło do zdarzenia, jednak często konstruowana jest tak, aby zapewniać ochronę jedynie w szkole. Istnieje możliwość rozszerzenia takiego ubezpieczenia, tak aby chroniło dziecko także w domu czy na zajęciach pozaszkolnych, jednak koszt może okazać się wyższy niż przy samodzielnym zakupie polisy.

W ostatnich latach rodzice coraz częściej samodzielnie ubezpieczają swoje dzieci. Wielu dorosłych nadal jednak korzysta w tej kwestii z pomocy szkoły - z jednej strony z wygody, z drugiej licząc na niższe koszty grupowej polisy. Początek roku szkolnego dla wielu oznacza więc konieczność zadecydowania, która opcja jest korzystniejsza.

ZOBACZ TEŻ: Rewolucje w emeryturach. Minimum 70 zł podwyżki dla najbiedniejszych

- NNW szkolne nie jest ubezpieczeniem obowiązkowym i nie trzeba go nabywać w szkole. Co więcej, bardzo często ma jeden zakres do wyboru, bez możliwości dostosowania go do własnych potrzeb. Od 2-3 lat rośnie świadomość rodziców w kwestii ubezpieczeń dla dzieci, dlatego też coraz większą popularnością cieszą się polisy wybierane przez nich indywidualnie – mówi Karolina Trzeciakiewicz z ANG Spółdzielni.

Ochrona w szkole, a co poza nią?
Ubezpieczanie dziecka ma sens wtedy, gdy zapewnia mu pełną ochronę. Do wypadku może bowiem dojść nie tylko w szkole, ale też np. podczas zabawy z rodzeństwem czy na placu zabaw. Tzw. polisy szkolne często konstruowane są w taki sposób, by chronić jedynie podczas zajęć w szkole i w drodze do domu. Rodzic, który chce ubezpieczyć dziecko od następstw nieszczęśliwych wypadków, mogących się zdarzyć także podczas innych sytuacji życiowych, będzie musiał polisę rozszerzyć lub dokupić drugą.

SPRAWDŹ RÓWNIEŻ: Dłużnicy z nową płacą minimalną i 500 plus będą nietykalni

- Rozszerzenie takiego ubezpieczenia może być po pierwsze niemożliwe, gdyż pakiet szkolnego ubezpieczenia nie zawsze daje taką możliwość, a po drugie kosztowniejsze niż samodzielne skonstruowanie polisy u ubezpieczyciela. Jeżeli zatem zależy nam na pełnej ochronie, także np. podczas zabawy w ogrodzie czy zajęć pozalekcyjnych, to warto przekonać resztę rodziców do szerszej ochrony lub zdecydować się na ubezpieczenie indywidualne. Zakres polisy jest bardzo istotny, także gdy nasze dziecko jest sportowcem – ubezpieczenie szkolne nie zawsze bowiem obejmuje aktywność maluchów w klubach sportowych czy udział w treningach i zawodach – dodaje Karolina Trzeciakiewicz

10 tys. zł sumy ubezpieczenia to stanowczo za mało
Kolejnym istotnym punktem w umowie ubezpieczenia jest jego suma. Im wyższa, tym większe odszkodowanie za każdy 1 proc. uszczerbku na zdrowiu. Standardowo w szkołach suma ubezpieczenia wynosi ok. 10 tys. zł, wtedy za 1 proc. uszczerbku na zdrowiu towarzystwo wypłaci jedynie 100 zł świadczenia. To często stanowczo za mało, by pokryć koszty leczenia i rehabilitacji. Polisy od następstw nieszczęśliwych wypadków zapewniają nawet 50 tys. zł sumy ubezpieczenia, wtedy wypłacone świadczenie pozwoli na pokrycie wydatków związanych z powrotem do zdrowia. W takiej polisie można również dokupić rozszerzenie kosztów leczenia, które zapewni środki np. na prywatny zabieg lekarski czy rehabilitację.


Źródło: ANG Spółdzielnia

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze