Jeśli ktoś ma nowy dowód osobisty i będzie chciał otworzyć konto czy wziąć kredyt, musi przygotować się na to, że jego bank będzie chciał od niego dodatkowego potwierdzenia osobowości. Będzie to np. pisemne oświadczenie potwierdzające miejsca zameldowania albo zaświadczenie z gminy. Do dokumentów potwierdzających adres będzie się też mógł zaliczać np. rachunek za gaz czy prąd. Mówiono o tym podczas VII Forum Technologii Bankowości Spółdzielczej, które opisuje Interia.pl.
24 mln na fałszywe dokumenty
Nowe wymagania banków nie mają na celu utrudniania życia klientom, ale zwiększenie ich bezpieczeństwa – przekonują bankowcy. Aż 40 proc. z nich podczas spotkania stwierdziło, że jest za przywróceniem danych wcześniej widocznych w dokumentach w nowej edycji dowodów osobistych. Według ekspertów nowe dowody osobiste są jednak bardziej bezpieczne niż starsze wersje, a adresu czy innych danych nie ma w nich właśnie po to, by ograniczyć działalność oszustów, którym trudniej będzie się pod nas podszyć. Tylko w 2014 r. udaremniono ok. 9 tys. prób wyłudzeń kredytów. Największą kwotą, którą próbowano ukraść na sfałszowane dokumenty, były 24 mln złotych.