Sprawdź, co możesz zrobić ze swoją umową
800 tys. osób ma w Polsce kredyt denominowany we frankach szwajcarskich. Część z nich terminowo i bez problemu reguluje związane z tym zobowiązania. Niestety coraz większa liczba osób ma ze spłatą problemy, bo wielkość rat mocno wzrosła od czasu podpisania umowy. Zarówno jedna, jak i druga grupa nie powinna siedzieć z założonymi rękami, lepiej sprawdzić co można zrobić, żeby kredyt we frankach był tańszy - czytamy w komunikacie prasowym.
ZOBACZ KONIECZNIE: Banki walczą z frankowiczami. Naliczają dodatkowe opłaty
Podstawą działań jest wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) z dn. 3.10.2019 r. w sprawie jednej z polskich rodzin. Trybunał uznał, że w zawartych w Polsce umowach kredytu z wykorzystaniem mechanizmu indeksowania w walucie obcej, nieuczciwe warunki dotyczące różnic kursowych nie mogą być zastąpione przepisami ogólnymi polskiego prawa cywilnego.
- Wyrok TSUE dotyczy wykładni prawa Unii i nie kończy automatycznie żadnej sprawy toczącej się przed polskim sądem. Wskazuje jednak, że to do sądu krajowego należy ocena, czy umowa kredytu zawierająca nieuczciwe warunki może zostać utrzymana w mocy po usunięciu z niej zasad indeksacji, czy też możliwe będzie stwierdzenie jej nieważności. Trafia do nas coraz więcej osób zlecających analizę ich umów kredytowych. Wyrok TSUE i pierwsze orzeczenia sądów krajowych budzą duże nadzieje frankowiczów i otwierają przed nimi duże możliwości. Dlatego liczba przypadków kierowanych na drogę sądową rośnie, podobnie jak procent wygranych spraw - mówi Adwokat Karolina Krupińska - Dyrektor Działu Prawnego w e-Kancelaria.
Jak przewalutować kredyt we frankach
Naturalnie każda umowa jest inna, były zawierane w ciągu wielu lat, z różnymi bankami, przy odmiennym kursie franka. Nie da się więc z góry założyć, że każda umowa hipoteczna to pewna wygrana w sądzie. Dla wielu zadłużonych przewalutowanie i szansa odzyskania środków z niefortunnej hipoteki to jak kredytowe koło ratunkowe.
Są 3 podstawowe drogi postępowania z umowami kredytowymi we frankach:
- odzyskanie prowizji za przeliczanie walut – tzw. spready,
- odzyskanie kwoty ubezpieczenia niskiego wkładu oraz
- unieważnienie umowy.
- Już na etapie analizy skanu dokumentów nasi prawnicy oceniają, która z tych dróg w danym przypadku jest najbardziej perspektywiczna (czasem wszystkie trzy), jesteśmy też w stanie oszacować kwotę, jaką z danej umowy można odzyskać - mówi Karolina Krupińska.
Prawnik lepszy niż opinie na forum internetowym
Podstawą do decyzji o tym co zrobić z kredytem frankowym jest analiza treści umowy i towarzyszącego jej regulaminu pod kątem bezskuteczności klauzul oraz ocena możliwości dochodzenia roszczeń od banku w postępowaniu cywilnym. Najistotniejsze są zawarte w umowie zapisy dotyczące sposobu przeliczania złotówek na CHF, które stanowią niedozwolone klauzule waloryzacyjne. Do weryfikacji potrzebne jest złożenie w banku wniosku o wydanie stosownych dokumentów i zaświadczeń.
SPRAWDŹ TEŻ: Jak wziąć kolejny kredyt hipoteczny, Jakie warunki należy spełnić? [KROK PO KROKU]
- Każda umowa wymaga indywidualnej analizy, bo różna jest sytuacja kredytobiorców. Nawet w obrębie jednego banku nie warto opierać się na obiegowych opiniach, jakie pojawiają się w przestrzeni publicznej czy na forach internetowych. Można np. czasem przeczytać, że w Banku X umowa jest nie do ruszenia, tymczasem na przestrzeni wielu lat, kiedy banki kredytowały nieruchomości we frankach, zapisy umów się przecież zmieniały. Nie w każdym przypadku rekomendujemy drogę sądową, ale warto to sprawdzić indywidualnie - mówi Adwokat Karolina Krupińska z e-Kancelaria.
Wyrok TSUE nie oznacza automatycznego przewalutowania z zachowaniem aktualnego oprocentowania LIBOR. Wyrok nie unieważnia też z góry żadnej umowy. O to trzeba się postarać samodzielnie przed sądem. Wszystko jednak wskazuje na to, że dla frankowiczów nastały lepsze czasy, być może nigdy do tej pory nie było tak sprzyjających okoliczności, żeby uwolnić się od tego obciążenia. Wiedzą też o tym banki, już kilka z nich w swoich rozliczeniach finansowych poinformowało, że tworzy rezerwy środków na świadczenia związane z przegranymi sprawami kredytowym. Te pieniądze mogą trafić do frankowiczów.