Koronawirus

i

Autor: materiały prasowe Koronawirus

Biznes na koronawirusie. Wysokie ceny masek w nieistniejących sklepach i fałszywe szczepionki

2020-02-29 11:48

Koronawirus czyni szkody nie tylko w świecie fizycznym, ale i w tym wirtualnym. Postępujący strach przed szerzącą się epidemią wykorzystują skutecznie oszuści działający w sieci. Oferują oni „szczepionki” przeciw wirusowi bądź maski ochronne w fałszywych sklepach internetowych. Widoczne są też próby wyłudzania danych bądź pieniędzy w ramach phishingu, a także masowe udostępnianie fake newsów. Jak chronić się przed aktywnością cyberprzestępców?

Epidemia koronawirusa, zapoczątkowana w środkowych Chinach na początku grudnia, rozprzestrzenia się w błyskawicznym tempie. Według najnowszych doniesień, obecność wirusa SARS-CoV-2 stwierdzono już w ok. 30 krajach na całym świecie. Szerzącej się epidemii towarzyszy coraz więcej fałszywych bądź mylących informacji pojawiających się w sieci. Napędzają one panikę i strach wśród społeczeństwa, co jest chętnie wykorzystywane przez internetowych oszustów - czytamy w komunikacie prasowym.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Koronawirus uderzy w polską turystykę. Szykuje się drożyzna nad Bałtykiem

Maski typu anty-koronawirus i fałszywe szczepionki
Jedną z odczuwalnych w ostatnich tygodniach oznak obawy przed szalejącym wirusem są masowo wykupywane maseczki ochronne. Ich ceny wzrosły, praktycznie z dnia na dzień – nawet dziesięciokrotnie! Problem z zaopatrzeniem w maski ma coraz więcej hurtowni i aptek, co chętnie wykorzystują sprzedawcy na portalach aukcyjnych. Produkt ten, dostępny zwykle za kilka złotych, potrafi osiągać na Allegro ceny niemal 200 zł. Warto przy tym podkreślić, że maseczki higieniczne służą głównie temu, by ograniczyć ryzyko zarażenia przez osoby, u których wykryto obecność koronawirusa. Co ciekawe, z dnia na dzień zmieniają się też nazwy produktów oraz ich pozycjonowanie w sieci – ze zwykłych maseczek ochronnych czy też chirurgicznych stały się one nagle maseczkami typu „anty-koronawirus”. Powstają nawet dedykowane sklepy internetowe „specjalizujące się” w sprzedaży masek chroniących przed koronawirusem. Wśród nich można znaleźć takie, których wiarygodność budzi spore wątpliwości.

– Jeśli przyjrzymy się danym sklepu przedstawionym w jego regulaminie, możemy zauważyć, że wyglądają one na należące do innej firmy. Nie mamy więc pewności, czy strona ich po prostu komuś nie “podebrała”. Dodatkową lampkę ostrzegawczą stanowią niedziałające odnośniki do mediów społecznościowych czy konieczność płatności przez PayPal, co może utrudniać reklamację. Dlatego zawsze wybierajmy zakup w sprawdzonych źródłach – mówi Weronika Bartczak, koordynatorka zespołu ds. cyberbezpieczeństwa z CyberRescue, startupu wyspecjalizowanego w pomocy osobom, które padły ofiarami cyberprzestępców.

SPRAWDŹ RÓWNIEŻ: Koronawirus w Polsce. Każą PŁACIĆ fortunę za badania i maseczki

Oszuści idą o krok dalej, oferując w sieci „szczepionki” na koronawirusa, co jest jawnym oszustwem. Ich zakupu można dokonać w bitcoinach. To jedno z następstw pojawiających się w sieci teorii spiskowych, zgodnie z którymi szczepionka ta została wynaleziona już pięć lat temu i od tego czasu była ukrywana przed społeczeństwem.

Plaga fake newsów i wyłudzanie danych
Wraz z globalnym rozprzestrzenianiem się epidemii rośnie też problem dezinformacji i masowo udostępnianych fake newsów poświęconych koronawirusowi, związanych głównie z nieprawdziwymi statystykami odnośnie zachorowań, jak i fałszywymi propozycjami terapii. Moderatorzy sieci społecznościowych mają w związku z tym ręce pełne roboty, starając się walczyć z fałszywymi treściami, blokując je bądź oznaczając w sposób widoczny dla użytkowników. Rosnącym i niepokojącym zjawiskiem towarzyszącym tematowi koronawirusa jest tzw. phishing – czyli metoda wyłudzania pieniędzy bądź danych przez przestępców działających w internecie. Na tę chwilę przypadki phishingu są zgłaszane głównie w krajach, gdzie wirus jest już obecny. Warto jednak zapoznać się z mechanizmem działania takich ataków, na wypadek pojawienia się podobnych prób w naszym kraju. Oszuści podszywają się w fałszywych wiadomościach SMS bądź telefonach pod inne firmy, przekazując rzekome informacje na temat epidemii lub informując o darmowych maseczkach. Jednocześnie, wyłudzają od swoich ofiar personalne informacje, a nawet pieniądze. Kolejnym problemem – bazującym na strachu przed chorobą – są także udostępniane w sieci wiadomości e-mail z treściami poradnikowymi na temat wykrywania i leczenia koronawirusa. Zawarte w nich pliki i/lub linki zawierają złośliwe oprogramowanie, które infekują urządzenia elektroniczne, nierzadko skutecznie wykradając wrażliwe dane.

Jak chronić się przed działalnością oszustów?
Przede wszystkim należy zachować zdrowy rozsądek i nie dawać się udzielającej się szeroko społecznej panice. Informacje na temat koronawirusa warto czerpać przede wszystkim z oficjalnych kanałów, takich jak https://www.gov.pl/web/zdrowie/ lub http://www.euro.who.int/en/home. Starajmy się weryfikować autentyczność interesujących nas postów związanych z zagadnieniem koronawirusa zanim podzielimy się nimi dalej w sieci. Jeśli chcemy zaopatrzyć się w maskę ochronną, postawmy na sprawdzone źródła jak np. apteki.

CZYTAJ TAKŻE: Mniej pieniędzy na szpitale, szkoły i drogi. Wszystko przez obniżony podatek PIT

– Aby ochronić się przed działalnością oszustów internetowych, którzy chcą wyłudzić nasze dane bądź pieniądze, pamiętajmy o maksymalnej ostrożności przy dokonywaniu transakcji w sklepach internetowych bądź na portalach aukcyjnych. Zawsze sprawdzajmy wiarygodność sklepu. Pamiętajmy też, by nigdy nie otwierać podejrzanych linków lub załączników. Jeśli chcemy zweryfikować ich autentyczność, możemy zgłosić się do ekspertów ds. cyberbezpieczeństwa - podsumowuje Weronika Bartczak z CyberRescue.

Najnowsze