BlaBlaCar – serwis społecznościowy, w którym prywatni kierowcy oferują przewóz osób na konkretnych trasach, miał swoje wzloty i upadki. Początkowo bezpłatny, z czasem BlaBlaCar zaczął obciążać internautów dodatkowymi kosztami. Przy okazji każdej rezerwacji przejazdu wprowadził opłaty serwisowe (1 - 20 zł w zależności od kwoty przejazdu lub 3 zł + 12 proc. kosztów przejazdu na miejsce * 1 + 23 proc. VAT, w przypadku przejazdu o wartości 121 zł wzwyż - opłata zostaje zaookrąglona do najbliższego pełnego złotego).
Pierwsza rezerwacja jest darmowa. Później opłata serwisowa wynosi 1 - 20 zł lub równowartość kwoty obliczonej według podanego wyżej schematu (kiedy koszt przejazdu wynosi 121 zł i więcej). Zarejestrowani na platformie użytkownicy otrzymują bonusowo dwie darmowe rezerwacje. Klienci nie zaakceptowali jednak tego modelu biznesowego i rozpoczął się odpływ pasażerów korzystających z usługi. BlaBlaCar postanowił jednak zawalczyć o użytkowników.
Zobacz także: Nowa fucha od Ubera. Zostań dostawcą jedzenia
- Dzięki Wam zmieniamy się na lepsze. Wsłuchując się w Wasze opinie sprawiliśmy, że wspólne podróżowanie stało się nie tylko fajniejsze, ale i prostsze. Kiedy usłyszeliśmy, że rezerwacja i komunikacja między użytkownikami okazały się zbyt skomplikowane, pracowaliśmy non-stop, żeby to naprawić. Kontakt z ludźmi, z którymi chcecie podróżować, został uproszczony Przedstawiamy BlaBlaPass – szybszy i tańszy sposób dla pasażerów na rezerwację i planowanie przejazdów z kierowcami. I do 20 czerwca kosztuje tylko 1 zł za 6 miesięcy!!! - można przeczytać na stronie blablacar.pl.
.@BlaBlaCar rezygnuje z opłat serwisowych! Oto #BlaBlaPass, dający dowolną liczbę rezerwacji za 1zł na 6 m-cy: https://t.co/NGvUHbChoY pic.twitter.com/OZWBxdEztI
— BlaBlaCar.pl (@BlaBlaCarPL) 30 marca 2017
Czy BlaBlaPass pomoże odzyskać zaufanie internautów? Przypomina on półroczny abonament. Aby otrzymać BlaBlaPass, należy dokonać jednorazowej płatności kartą płatniczą przed dokończeniem rezerwacji. Po opłaceniu usługi pasażerowie zyskują nielimitowany dostęp do platformy. Kierowcy nadal mogą korzystać z serwisu za darmo.
Przeczytaj również: Uber wprowadza elektryczne taksówki
Chociaż do 20 czerwca wykupienie BlaBlaPassu kosztuje tylko 1 zł, nie wiadomo, jakim zmianom ulegnie cennik w przyszłym roku. Michał Pawelec, który zarządza serwisem w Polsce, zapewnił w rozmowie z antyweb.pl, że po 6 miesiącach klientom, którzy nabędą BlaBlaPass, zostanie zaproponowana oferta dopasowana do ich potrzeb.
Patrz też: Uber przegrał z taksówkarzami. Kolejny kraj przegania popularną firmę
Osoby, które nawiążą kontakt na BlaBlaCarze i poznają się w świecie rzeczywistym, mogą wymienić się telefonami. Po wprowadzeniu opłat serwisowych kierowcy, którzy regularnie jeżdżą na tych samych trasach, prawdopodobnie zaczęli umawiać się z pasażerami poza platformą. Dzięki temu współtowarzysze ich podróży mogli uniknąć płacenia prowizji. Część klientów BlaBlaCara przeniosła się też na Facebooka, gdzie mają do swojej dyspozycji bezpłatne grupy tematyczne, które działają na podobnych zasadach, co BlaBlaCar. One także ułatwiają kontakt między właścicielami samochodów a chętnymi na wspólny przejazd.
Oprac. na podst. blablacar.pl, antyweb.pl