Niestety wchodzimy w erę płatnego Facebooka. Co prawda rejestracja w dalszym ciągu jest bezpłatna, a użytkownicy nie muszą płacić abonamentu za dostęp do swojego konta, ale serwis ugiął się pod naciskiem News Media Alliance – organizacji, która zrzesza 2 tys. serwisów internetowych, m.in. „The New York Times" i „The Wall Street Journal". W końcu zaczął poważnie myśleć o wprowadzeniu płatnych treści w Stanach Zjednoczonych, a docelowo – również w innych częściach świata.
PATRZ: Nowe oszustwo na Facebooku. Podszywają się pod Sołowowa
Dostęp do płatnych materiałów nie jest żadną nowością. Takę politykę stosuje wiele serwisów newsowych, np. wyborcza.pl. Jednak teraz szykuje się prawdziwa rewolucja na Facebooku. Wybrane treści w serwisie Marka Zuckerberga również będą płatne! Chodzi o mechanizm „Natychmiastowych Artykułów" (ang. „Instant Articles"), który od 2016 r. umożliwia wydawcom publikowanie artykułów bezpośrednio na Facebooku. Mogą to robić, zamiast umieszczać linki w postach. Instant Articles ładują się w ułamku sekundy (na ukazanie się tekstu trzeba poczekać nie dłużej niż 0,3 sekundy). To 12 razy szybciej niż wyświetlenie artykułu w zwykłym serwisie z wiadomościami, gdzie średni czas ładowania artykułu wynosi ok. 3,6 sekundy.
CZYTAJ: Spółka Facebook Inc. została królową parkietu
Jak poinformował techcrunch.com, serwis może wprowadzić płatności za wybrane artykuły już w październiku tego roku. Na razie płatne treści byłyby dostępne w wersji testowej. Informacje te potwierdził we wtorek, podczas Digital Publishing Innovation Summit, Campbell Brown, który odpowiada za współpracę biznesową sieci internetowych. Rozmowy z partnerami Facebooka znajdują się na wczesnym etapie. Z doniesień Digiday wynika jednak, że internauta miałby zagwarantowany bezpłatny dostęp do 10 artykułów danego medium, a potem byłby proszony o subskrypcję. Jednak o tym, które artykuły będą płatne, ostatecznie decydowaliby partnerzy.
ZOBACZ: Facebook zatrudnił dodatkowe 3 tys. osób do zwalczania drastycznych treści
Ostatnio Facebook wprowadził narzędzie, które pozwala wydawcom porównać ruch z linków i dostępu do mobilnych treści. Niektórzy internauci widzą tylko linki w opcji „Instant Article", inni – pełne artykuły. Jak chce udowodnić Facebook, te drugie będą generować większy ruch w poszczególnych mediach.
Zanim Amerykanie zaczną płacić za artykuły na Faceeboku, serwis musi opracować mechanizm zintegrowany z systemem mikropłatności. Najprostszym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie Google Play i AppStore, dzięki czemu użytkownicy smartfonów i tabletów mogliby dokonywać płatności za pomocą zintegrowanej z ich kontem karty kredytowej. Jednak to oznaczałoby odkrojenie wielkiego kawałka tortu dla Google i Apple, ponieważ prowizja, którą płaciłby Facebook, mogłaby wynieść 30 procent.
Oprac. na podst. dobreprogramy.pl, techcrunch.com, spidersweb.pl