Po latach nieobecności słynny komunikator Gadu-Gadu chce stanąć do walki z Facebookiem i powalczyć o użytkowników. W 2011 roku na koncie Gadu Gadu było aż 7 milionów użytkowników, którzy wysyłali po 300 milionów wiadomości dziennie, a z każdym dniem baza Gadu-Gadu powiększała się o 500 nowych kont. Czy nowa wersja GG, bo taką nazwą obecnie posługuje się właściciel, ma szansę powrócić na szczyt?
W internecie pojawił się spot promujący nowe Gadu-Gadu. Firma England.pl zapowiada, że to dopiero początek. Wizerunkowa kampania reklamowa GG będzie realizowana pod hasłem "#poGGadajmy". Obejmie m.in. Facebook, Instagram i YouTube. Pierwsza historia skupia się na atrakcyjnej kobiecie, która podróżuje pociągiem. W przedziale podróżuje z męczącą, gadatliwą kobietą. W pewnym momencie włącza GG i znajduje odpowiedniego kompana do rozmowy. Jak się kończy ta historia? Zobaczcie sami.
Co nowego?
Do odświeżonej wersji komunikatora dodano opcję czatu z nieznajomym. GG będzie wyszukiwało nam losowe osoby, z którymi będziemy mogli porozmawiać. Gadu-Gadu ma zyskać także nową szatę graficzną oraz możliwość wysyłania wiadomości ze zdjęciami emotikonami i gifami. Rozmowy są w pełni szyfrowane i zapisywane w archiwum on-line, do którego użytkownik ma pełen dostęp. Możliwe jest podpięcie komunikatora jako wtyczki do przeglądarki.
Niespodzianką jest zaś uruchomienie lifestylowego bloga na Gadu-Gadu.pl. Są tam zamieszczane artykuły dotyczące stylu życia, technologii czy mody.