Tłumacz jest dostępny nieodpłatnie na stronie: www.DeepL.com. Wspiera obecnie 42 kombinacji językowych między językami polskim, angielskim, niemieckim, francuskim, hiszpańskim, włoskim i holenderskim. A sieci neuronowe uczą się już dalszych języków, takich jak mandaryński, japoński i rosyjski.
Jak to działa?
Po wprowadzeniu tekstu przez użytkownika, sztuczna inteligencja jest w stanie rozpoznać niuanse językowe i sensownie oddać je w tłumaczeniu. Dzieje się to dzięki rewolucyjnej architekturze neuronowej.
– Osiągnęliśmy kilka znaczących innowacji w architekturze sieci neuronowych – mówi Gereon Frahling, założyciel i dyrektor generalny firmy. – Poprzez nowe rozmieszczenie neuronów i ich połączeń umożliwiliśmy naszym sieciom dokładniejsze od dotychczasowego mapowanie języka naturalnego.
Tak uczą się sieci neuronowe
Translator działa na islandzkim superkomputerze, zdolnym do 5,1 PetaFLOPS (5 100 000 000 000 000 operacji na sekundę), co daje moc wystarczającą do przetłumaczenia miliona słów w ciągu sekundy. Zespół DeepL używa go do szkolenia sieci tłumaczeń neuronowych na obszernym zbiorze tekstów wielojęzycznych. W trakcie szkoleń, sieci sprawdzają wiele różnych tłumaczeń i samodzielnie uczą się, jak przekładać poprawnie gramatycznie. W ciągu ostatniej dekady DeepL zebrał ponad miliard przetłumaczonych tekstów wysokiej jakości.
Nowa jakość tłumaczeń
Wyniki badań pokazują, że narzędzie to wprowadza na rynek zupełnie nową jakość internetowych tłumaczeń maszynowych.
Jak informuje w komunikacie spółka, w ślepych testach, w których Translator DeepL zmierzył się z konkurencją, profesjonalni tłumacze wybrali wyniki DeepL w stosunku 3:1 do wyników pozostałych narzędzi.
Kolejne innowacje już wkrótce
Firma DeepL zamierza w najbliższych miesiącach wprowadzić również Interfejs programistyczny aplikacji (API), co pozwoli jej na rozwijanie innych produktów, takich jak asystenci cyfrowi, słowniki, aplikacje do nauki języków obcych i profesjonalne programy tłumaczeniowe.
– Ambicje DeepL nie ograniczają się do tłumaczeń – mówi Frahling. – Nasze sieci neuronowe rozwinęły poziom rozumienia tekstu, który otwiera przed nami wiele ciekawych możliwości.
Sprawdź także: Sztuczne sieci neuronowe w służbie biznesu
Czytaj też: Pomysł na weekend. Zwiedzanie Kijowa ze smartfonem w dłoni [ZDJĘCIA]
Zobacz również: Nowe technologie idą do miast
Źródło: DeepL