Walka o rozwój sieci 5G. Niemcy nie wykluczają Huawei ze swojego rynku

Berlin swoją decyzją stanowi wyjątek wśród państw Zachodu. Tamtejsza Federalna Agencja ds. Sieci (Bundesnetzagentur – BnetzA) w porozumieniu z Federalnym Rzecznikiem Ochrony Danych i Wolności Informacji oraz Federalnym Urzędem ds. Bezpieczeństwa Informacji (BSI) opublikowała niedawno katalog wymagań bezpieczeństwa dla 5G. W dokumencie zawarto kluczowe kryteria techniczne, całkowicie pominięto natomiast zagadnienia związane z polityką międzynarodową. Niemieckie instytucje nie wspominają o wykluczeniu któregokolwiek z dostawców sprzętu. A to oznacza, że Huawei, czy szerzej Chiny, nie są wskazywane jako zagrożenie. 

ZOBACZ TAKŻE: Buk: Sieć 5G nie jest groźniejsza od sieci poprzednich generacji [WIDEO]

Niemcy zakładają dwustopniową weryfikację przy budowanie sieci nowej generacji.  Pierwszy krok ma opierać się na katalogu kryteriów przygotowanych przez BnetzA, a za ocenę będzie odpowiadać Federalny Urząd Bezpieczeństwa Informatycznego (BSI). Drugi krok będzie polegać na oszacowaniu ryzyka politycznego związanego ze współpracą z danym przedsiębiorstwem. Jak dowiedział się „Frankfurter Allgemeine Zeitung”, do zablokowania udziału firmy w budowie sieci potrzebna będzie jednomyślność kanclerz Niemiec, ministerstwa spraw zagranicznych i ministerstwa gospodarki.

A to oznacza, że z trójki kluczowych polityków, wszyscy muszą mówić jednym głosem. Obecnie jedynie szef resortu dyplomacji Heiko Maas z SPD ma obiekcje co do chińskiego koncernu. Z kolei kanclerz Angela Merkel i minister gospodarki Peter Altmaier (oboje z CDU) opowiadają się za współpracą z Chinami i podkreślają gospodarcze relacje łączące Berlin z Pekinem. 

Chiny są największym partnerem handlowym Niemiec. Motoryzacja, jedna z kluczowych gałęzi niemieckiej gospodarki, jest wyraźnie uzależniona od chińskiego rynku, gdzie w 2018 r. sprzedano ponad 28 mln niemieckich aut. Dla takich gigantów motoryzacji jak Volkswagen, BMW czy Daimler, Państwo Środka to największy rynek zbytu.

SPRAWDŹ KONIECZNIE: 5G już działa w Polsce! Sprawdź, gdzie złapiesz sygnał

Czy podobne kryteria dostępu będą obowiązywały w Polsce? Przedstawiciele Huawei Polska nie ukrywają, że liczą na podejście oparte na jasnych kryteriach i jednakowych zasadach dla wszystkich. -  Przygotowany przez niemieckie organy dokument stanowi przede wszystkim rzeczowy przegląd warunków technicznych, jakie muszą spełnić m.in. dostawcy sprzętu telekomunikacyjnego, aby zostać dopuszczonym do budowy sieci. Podejście oparte na jasnych kryteriach i jednakowych dla wszystkich zasadach niezmiernie nas cieszy i liczymy, że podobne rozwiązania zostaną wprowadzone również w Polsce. Co szczególnie istotne, Niemcy promują system deklaratywny, połączony m.in. ze zobowiązaniem dostawców do nieprzekazywania danych podmiotom trzecim. Jest to podejście niezwykle racjonalne, zakładające, że rynek pozostanie otwarty dla wszystkich producentów, a ustawodawca nie będzie brał pod uwagę bezpodstawnych uprzedzeń - przekonuje dyrektor ds. strategii i komunikacji w Huawei Ryszard Hordyński.