Ogłoszenie w niedzielnym „Washington Post" mogło zdziwić czytelników pisma. Larry Flynt, właściciel „Hustlera", wykupił w dzienniku stronę, by opublikować anons z którego wynika, że oferuje 10 mln dolarów (tj. ok. 40 mln złotych) nagrody „za niepodważalne dowody" przeciwko prezydentowi Donaldowi Trumpowi. Według Flynta amerykańska głowa państwa „mogła zawrzeć tajne porozumienie z Rosjanami, albo wykorzystać swoje stanowisko do ochrony swoich firm".
Zobacz także: Mieszkanie Plus powstanie na gruntach PKP
W ogłoszeniu Flynt podał także kontakt mailowy i telefoniczny dla osób, które chcą zgłaszać swoje podejrzenia dotyczące amerykańskiego prezydenta.
Miliarder podał także sześć powodów, dlaczego Trump miałby pożegnać się ze stanowiskiem prezydenta. Podaje, że jednym z argumentów mogłoby być eskalowanie konfliktów etnicznych w USA czy szkodzenie planecie, w związku z wycofaniem USA z porozumienia paryskiego.
Jednak aby impeachment się udał, dowody muszą być niepodważalne. Procedura postawienia prezydenta w stan oskarżenia może odbyć się tylko wtedy, gdy istnieje poważne podejrzenie, że osoba na publicznym stanowisku poważnie naruszyła prawo, a odwołana może zostać w przypadku popełnienia ciężkiego przestępstwa, zdrady lub korupcji, decyzją zwykłej większości głosów w Izbie Reprezentantów i większości kwalifikowanej - 2/3 głosów - w Senacie.
Polecamy: Ikea ma serial na Polsacie - „Dom Pełen zmian”. Nowa era w reklamie
Warto przeczytać: Trendy konsumenckie, które będą kontynuowane w przyszłym roku
Źródło: /rp.pl /Washington Post