Z danych GUS wynika, że pod koniec 2015 r. w naszym kraju żyło ok. 38,42 mln ludzi. Pod koniec 2016 r. będzie nas 38,37 milionów. GUS szacuje, że do 2050 r. w kraju zostaną zaledwie 34 miliony. Do tego czasu za sprawą programu „Rodzina 500+" liczba ludności zwiększy się o niespełna 2 miliony. Czy jest to powód do radości?
- Analizy demograficzne pokazują, że do 2050 r. ma być nas o 1,7 mln więcej niż zakładano przed uruchomieniem programu – powiedziała Elżbieta Rafalska, minister rodziny, pracy i polityki społecznej.
Przeczytaj również: 500+: Złożono już ponad 2 mln wniosków. Ministerstwo podsumowuje kwiecień
Według szacunków GUS, w 2050 r. w Polsce będzie mieszkać ok. 34 (33,95 mln) ludzi. Nawet, jeżeli założymy, że szacunki dotyczące programu „Rodzina 500+" nie zostały uwzględnione przez Główny Urząd Statystyczny i doliczymy 1,7 mln do spodziewanej liczby populacji w 2050 r., to wynik wyniesie 35,7 (35,65 mln) osób. Oznacza to, że po uwzględnieniu „500 zł na dziecko" w 2050 r. w naszym kraju będzie żyło o 2,7 mln mniej Polaków niż w 2016 roku.
Może zaineresować cię także: 500+. Rodzice oszukują przy składaniu wniosków. Co za to grozi?
Warto pokreślić, że już w chwili obecnej liczba zgonów w ciągu roku przewyższa liczbę urodzeń. Jednocześnie napływ ludności z zagranicy nie rekompensuje nam strat ponoszonych w wyniku emigracji. W 2016 r. liczba zgonów przewyższy liczbę urodzeń o blisko 35 tys., a liczba emigrantów przewyższy liczbę imigrantów o blisko 10 tys. .
O ile wzrośnie liczba osób, które opuszczą nasz kraj do 2050 roku? GUS milczy na ten temat, podaje natomiast rosnące statystyki na temat imigrantów. Ich przyrost będzie zresztą znikomy. Ze względu na obowiązujące w Polsce prawo, które jest nieprzyjazne cudzoziemcom, można oczekiwać, że do 2050 r. w naszym kraju przybędzie zaledwie 10 tys. imigrantów. To śladowa liczba w obliczu prognoz dotyczących niżu demograficznego.
Źródła: demografia.stat.ov.pl, mrips.gov.pl