Nowy nabór wniosków do programu ruszył pełną parą. Od 1. sierpnia rodziny z dwoma lub więcej dziećmi mogą składać online lub w urzędzie dokumenty, które uprawnią je do otrzymania od państwa świadczenia w wysokości 500 złotych.
Jak wynika jednak z danych MRPiPS, w czerwcu przekazano 1792 świadczenia w postaci rzeczowej, zamiast w formie pieniężnej. To o 138 rodzin więcej niż w maju b.r. i o 196 więcej niż w kwietniu. Natomiast w porównaniu do grudnia ubiegłego roku, świadczeń w tej formie było tylko 1202, a więc mniej o 590 niż w czerwcu b.r.
Jak tłumaczy minister rodziny, pracy i polityki społecznej, Elżbieta Rafalska, powodem zamiany 500 złotych na bony ma być podejmowanie decyzji przez urzędników dopiero po jakimś czasie, tak aby wsparcie było jak najlepiej wykorzystywane. Zmiana następuje na podstawie doniesień policji, szkół czy zarządców nieruchomości. Jeśli urząd otrzyma sygnały, że pieniądze są źle wydatkowane wydaje decyzję o przyznawaniu bonów.
Talony mają być „kroplą w morzu wypłat", ponieważ stanowią one jedynie 0,05 proc. wszystkich. W 2016 roku było to jeszcze mniej – 0,02 proc.
W czerwcu uprawnionych do pobierania 500 plus było 3,9 mln dzieci.
Sprawdź również: 500 plus na wyprawkę szkolną [WIDEO]
Zobacz także: Polacy za granicą i świadczenie 500 plus. Komu należy się świadczenie [PORADNIK]
Polecamy: 500 plus. Wypłacają więcej świadczeń niż jest dzieci
Źródło: /Rzeczpospolita