Najwięcej świadczeń otrzymali Ukraińcy (prawie 1,8 mln). Na kolejnych miejscach znaleźli się obywatele Białorusi (blisko 101,5 tys.), Rosji (ponad 20,8 tys.), Wietnamu (13,5 tys.), Rumunii (12,4 tys.), Bułgarii (ponad 9,5 tys.), Indii (ponad 9,4 tys.), Gruzji (blisko 6,4 tys.), Mołdawii (przeszło 4,5 tys.) i Chin (prawie 4 tys.). Ekonomista prof. Stanisław Gomułka w rozmowie z Business Insider podkreśla, że wsparcie dla Ukraińców jest zrozumiałe, zwłaszcza gdy mężczyźni pozostają na froncie. Koszty świadczeń dla obcokrajowców, nawet po podniesieniu do 800 zł miesięcznie, to około 1,3 mld zł rocznie, co jest niewielką częścią budżetu.
Ile łącznie pieniędzy przypada na obcokrajowców?
Kamil Sobolewski oblicza, że po podniesieniu świadczenia do 800 zł miesięcznie, jego roczny koszt wyniesie około 65 miliardów złotych. Z tego, 5 procent tej kwoty, czyli około 1,3 miliarda złotych, przypada na obcokrajowców. To stosunkowo niewielka kwota, która nie obciąża znacząco budżetu państwa. Sobolewski podkreśla, że przyciągnięcie obcokrajowców, którzy podejmują legalne zatrudnienie i integrują się z polskim społeczeństwem, może przynieść korzyści w dłuższym okresie. Zgodnie z prognozami, przez następne 30 lat w Polsce będzie brakować osób w wieku produkcyjnym, dlatego ważne jest stworzenie równej szansy i klarownych zasad dla cudzoziemców.
Dr Antoni Kolek, prezes Instytutu Emerytalnego zwraca uwagę na potrzebę opracowania spójnej polityki migracyjnej, która uwzględniać będzie wymagania, oczekiwania, warunki pobytu oraz prawa do świadczeń obcokrajowców.