Propozycji dotyczących nowego abonamentu radiowo-telewizyjnego było już tyle, że aż trudno je zliczyć. Abonament miał być parapodatkiem doliczanym do rachunku za prąd, w innej wersji listonosze mieli kontrolować, czy ktoś posiada w domu telewizor, padały też rozmaite stawki nowej daniny.
ZOBACZ TEŻ: Nowy abonament RTV to tylko 6 zł, ale zapłacą go wszyscy
24 maja rząd przyjął projekt ustawy, która zakłada nałożenie na operatorów telewizji kablowych obowiązku przekazywania danych o swoich klientach Poczcie Polskiej, tak, by wiedziała ona, że ktoś posiada telewizor, a więc powinien zapłacić abonament. Wprowadzenie kontrowersyjnych przepisów ma służyć jednemu – zlikwidowaniu zagrożenia bankructwem Telewizji Polskiej. Przyjęty projekt zakłada, że operator kablówki będzie informował klienta o tym, że przekazuje jego dane pocztowcom.
ZOBACZ TEŻ: Abonament RTV. Abolicja tylko dla wybranych!
Będzie też musiał przekazać swojemu abonentowi informację o obowiązku zarejestrowania posiadanego odbiornika i przekazywania pieniędzy na media publiczne. Jeśli i tak klient kablówki nie zdecyduje się na wypełnienie nowego obowiązku, będzie mu groziła kara wynosząca 30-krotność abonamentu RTV. Za jej podstawę przyjmować się będzie miesięczną stawkę abonamentu, czyli obecnie 22,7 zł. Kara wyniesie więc 681 zł.
Źródła: money.pl, cennik.poczta-polska.pl, natemat.pl
700 zł kary za niezapłacony abonament! Rząd przyjął kontrowersyjny projekt
Stało się! Rząd przyjął w środę 24 maja projekt zmian w przepisach, które będą zmuszały operatorów telewizji kablowych do przekazywania części danych swoich klientów Poczcie Polskiej, by ta mogła ściągnąć od nich abonament. Choć ustawa musi jeszcze przejść przez parlament, wszystko wskazuje na to, że kontrowersyjne przepisy jednak wejdą w życie i będą się wiązały z karaniem osób, które abonamentu nie zapłacą.