- Analiza zmian w prawie pracy ujawnia, jak nowa ustawa wpływa na rentowność sektora handlowego i wymusza rewizję jego modelu biznesowego
- Skuteczne zarządzanie ryzykiem wymaga od przedsiębiorców znajomości nowych przepisów, aby uniknąć kar finansowych sięgających 100 000 zł
- Eksperci rynku wskazują, że trzy niedziele handlowe to kluczowy mechanizm kompensacyjny, który może odwrócić dotychczasowe trendy rynkowe
- Optymalizacja procesów planowania grafików pracowniczych staje się kluczowa dla utrzymania ciągłości operacyjnej i zgodności z prawem
- Badacze biznesu odkryli, jak historyczna zmiana w kalendarzu wpływa na strategię biznesową firm handlowych w kluczowym okresie sprzedażowym
Wigilia wolna od pracy. Jak z 2 dni urlopu zrobić 9 dni wakacji?
Grudzień 2025 roku zapisze się w historii polskiego prawa pracy. Na mocy ustawy z 6 grudnia 2024 roku, Wigilia Bożego Narodzenia (24 grudnia) po raz pierwszy staje się dniem ustawowo wolnym od pracy, dołączając do listy trzynastu innych świąt. Ta zmiana bezpośrednio wpływa na harmonogramy zatrudnionych. Pracownicy pełnoetatowi przepracują w grudniu 160 godzin w ciągu 20 dni. Mechanizm jest prosty: każde święto wypadające w dzień roboczy, od poniedziałku do soboty, obniża miesięczny wymiar czasu pracy o osiem godzin. Ponieważ w 2025 roku zarówno Wigilia, jak i dwa kolejne dni świąteczne wypadają w środku tygodnia, łączny czas pracy skraca się o 24 godziny. Co ciekawe, mimo dodatkowego dnia wolnego, grudzień pozostaje miesiącem o jednym z najwyższych wymiarów pracy w całym roku.
Nowa regulacja, w połączeniu z tegorocznym układem kalendarza, tworzy wyjątkową okazję dla pracowników do zaplanowania długiego zimowego wypoczynku. Wigilia przypadająca w środę, a Boże Narodzenie w czwartek i piątek, automatycznie dają pięciodniową przerwę świąteczną, od 24 do 28 grudnia. To jednak dopiero początek możliwości. Wystarczy wziąć zaledwie dwa dni urlopu, w poniedziałek i wtorek (22 i 23 grudnia), aby cieszyć się aż dziewięciodniowym wolnym. Najbardziej zapobiegliwi, którzy dołożą kolejne pięć dni urlopu na przełomie roku, mogą zyskać imponującą, osiemnastodniową przerwę od obowiązków zawodowych.
Polecany artykuł:
Handel traci, pracownik zyskuje? Oto kompromis i groźba kary do 100 tys. zł
Choć pracownicy zyskują więcej czasu na odpoczynek, dla branży handlowej nowa ustawa stanowiła poważne wyzwanie biznesowe. Okres przedświąteczny to dla sklepów prawdziwe żniwa, kiedy sprzedaż jest średnio o 40% wyższa niż w pozostałych miesiącach. Prognozy na 2025 rok zakładają dodatkowo 6% wzrostu, co sprawia, że zamknięcie placówek w kluczowym dniu, jakim jest Wigilia, budziło uzasadnione obawy o straty. W odpowiedzi ustawodawca wypracował kompromis, który ma zrekompensować handlowcom ten jeden dzień. W grudniu 2025 roku czekają nas aż trzy niedziele handlowe z rzędu: 7, 14 i 21 grudnia. Jednocześnie wprowadzono mechanizm chroniący pracowników, którzy będą mogli pracować maksymalnie w dwie z tych niedziel, co zapewni im co najmniej jeden wolny weekend przed świętami.
Nowe przepisy nie wszędzie spotkały się z entuzjazmem, dlatego Państwowa Inspekcja Pracy zapowiada, że będzie rygorystycznie kontrolować ich przestrzeganie. Inspektorzy przypominają, że praca 24 grudnia będzie możliwa tylko w ściśle określonych przypadkach, na przykład w służbach ratowniczych, przy niezbędnych remontach czy w zakładach o ruchu ciągłym. Przedsiębiorcy, którzy zdecydują się zignorować zakaz, muszą liczyć się z surowymi konsekwencjami finansowymi. Grzywna za nielegalne wezwanie pracownika do pracy może wynieść od 1 000 zł do 30 000 zł, a w przypadku sklepów kara może sięgnąć nawet 100 000 zł. Tymczasem w Sejmie trwają prace nad projektem dalszego łagodzenia zakazu handlu w niedziele, co pokazuje, że publiczna debata na temat kształtu handlu w dni wolne jest daleka od zakończenia.
