Rekordzista "Jeden z dziesięciu". Jaką zdobył nagrodę?
O środowym odcinku programu "Jeden z dziesięciu" mówi teraz cała Polska, głównie za sprawą osiągnięcia, które zrealizował Artur Baranowski. Jego imponujące osiągnięcie, zdobycie 803 punktów, stanowi maksymalną liczbę możliwych do zdobycia w tym teleturnieju. Internauci zalały sieć gratulacjami dla tego utalentowanego ekonomisty ze Śliwnika, który niezaprzeczalnie zapisał się w historii programu. Niemniej jednak, nie brakuje komentarzy sugerujących, że nagroda przyznana Baranowskiemu jest zbyt skromna i nieproporcjonalna do jego intelektualnych umiejętności, które zaprezentował w studiu teleturnieju.
Zwycięzca odcinka "Jeden z dziesięciu" z najwyższym wynikiem otrzymuje nagrodę pieniężną w wysokości 5 tysięcy złotych, a także luksusowy pobyt dla dwóch osób w hotelu. Wraz z pozostałymi finalistami dostaje też od hostessy Sylwii Toczyńskiej torbę z upominkami, zawierającą m.in. zegarek i zestaw kosmetyków od sponsora programu. Artur Baranowski, dzięki swojemu imponującemu wynikowi, zakwalifikował się do Wielkiego Finału 140. edycji "Jeden z dziesięciu", gdzie również stanie przed szansą zdobycia nagrody pieniężnej. Niemniej jednak, informacje dostępne na stronie internetowej teleturnieju ujawniają, że główna nagroda dla zwycięzcy wynosi jedynie 40 tysięcy złotych, co budzi pewne kontrowersje.
Warto zaznaczyć, że Artur Baranowski ma także szansę na zdobycie nagrody w postaci wycieczki, a wraz z innymi finalistami otrzyma upominki od sponsorów programu. Jednakże, jak podkreślają twórcy show, zwycięzcy finałowej rozgrywki muszą liczyć się z obowiązkiem opłacenia podatku dochodowego od otrzymanej nagrody.
Polecany artykuł: