Przypomnijmy, że Konrad K i Piotr B. usłyszeli już zarzuty w sprawie dotyczącej nieprawidłowości w spółce GetBack. Grozi im do 10 lat pozbawienia wolności. Teraz prokuratura chce obu podejrzanych umieścić w areszcie.
- W ocenie prokuratury, jedynie środek zapobiegawczy o charakterze izolacyjnym zabezpieczy prawidłowy tok dalszych działań procesowych podejmowanych w śledztwie - przekonuje rzeczniczka Prokuratury Regionalnej w Warszawie prok. Agnieszka Zabłocka-Konopka. Decyzję sądu ws. wniosku o areszt możemy poznać jeszcze dziś.
Funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego zatrzymali Konrada K., byłego prezesa spółki GetBack, w niedzielę na lotnisku w Warszawie. Tego samego dnia usłyszał on zarzuty: usiłowania wyłudzenia 250 mln zł z Polskiego Funduszu Rozwoju w kwietniu 2018 r., "wyrządzenia szkody majątkowej w wielkich rozmiarach" spółce GetBack w łącznej kwocie 23 mln zł, z której ponad 15 mln zł zostało przywłaszczonych przez podejrzanego, a także podania nieprawdy w raporcie giełdowym z 16 kwietnia 2018 r.
Kiedy zaczęły się problemy spółki windykacyjnej GetBack i na czym one polegały? Jak to się stało, że firma będąca pod nadzorem Komisji Nadzoru Finansowego wpadła w tarapaty, narażając tysiące osób na straty finansowe? CZYTAJ WIĘCEJ!