Elektrownie atomowe w Polsce
W dobie kryzysu energetycznego rząd szuka rozwiązania na przyszłość chroniącego Polskę przed działaniami zewnętrznymi w zakresie energetyki. Jednym z takich rozwiązań ma być elektrownia atomowa. Ale okazuje się, że nie jedna, ani nie dwie, ale nawet trzy elektrownie atomowe mają stanąć na terenach Polski. Pierwsza elektrownia jądrowa w Polsce będzie budowana przez Westinghouse. Oprócz tego rząd planuje jeszcze dwie podobne inwestycje w porozumieniu z Amerykanami oraz Koreańczykami. Pierwsza elektrownia atomowa ma powstać w pomorskiej gminie Choczewo. Budowa miałaby ruszyć już w 2026 roku, a zakończyć w 2033 roku.
W przypadku elektrowni atomowych najdroższa może być ich budowa. Ale w rezultacie mają być tańsze w utrzymaniu i produkować taniej i tym samym tańszą energię. No właśnie, ile może kosztować taka inwestycja (a w planach są w sumie trzy) i kto za to zapłaci? Koszt budowy jednej elektrowni atomowej na terenie Polski szacuje się na 100 mld zł.
Kto zapłaci za elektrownię i energię z atomu
Eksperci podkreślają, że aby zrealizować ten projekt, będziemy jeszcze musieli pokonać wiele przeszkód. Maciej Lipka z Narodowego Centrum Badań Jądrowych podkreśla na wirtualnych łamach "Dziennika Gazety Prawnej", że nadal nie jest znany model finansowania elektrowni atomowej oraz udział w nim partnera zagranicznego. Zaś Bartłomiej Derski z portalu WysokieNapiecie.pl. zaznaczył, że ma nadzieję, iż rząd, podejmując taką uchwałę, wie, jak będzie sfinansowana ta inwestycja. Obawia się jednak, że tak nie jest, nie ma tam szczegółów.
Eksperci przewidują, że koszty spadną na użytkowników energii z tejże inwestycji. Zdaniem ekspertów niewykluczone, że opłata, na wzór tej na OZE, znajdzie się na naszych rachunkach za prąd.