Coraz mniej banków w Polsce
W wyniku kryzysu finansowego liczba oddziałów banków w Polsce skurczyła się o 30 proc. Jak wynika z danych KNF, pod koniec kwietnia 2022 r. banki miały zaledwie 10,6 tys. punktów, głównie były to placówki własne, filie i ekspozytury. Setki placówek zostało zamkniętych w tym niektóre z banku PKO BP, który w ciągu 10 lat zamknął ponad 200 swoich oddziałów. Bank Pekao 400 placówek, a Santander ponad 390.
Banki zamykają swoje placówki na całym świecie
Według danych Banku Światowego wynika, że w 2020 r. w Polsce przypadło 25,7 placówek banków na 100 tys. dorosłych mieszkańców. 10 lat wcześniej było ich więcej, bo 34. Zamknięcie wielu placówek nastąpiło nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie. Według wskaźnika globalnego liczba punktów bankowych zmalała z 12,8 na 10,8. Jednak w niektórych krajach europejskich wskaźnik ten jest w dalszym ciągu wyższy niż w Polsce. W Hiszpanii jest 45,5 placówek na 100 tys. mieszkańców, we Włoszech 37,6, we Francji 33,2 i w Belgii 29,6. Z kolei w Niemczech 9,4, Holandii 7, a w Szwecji 13,8 placówek. Najmniej przypada w Norwegii i Finlandii, bo 5,5 i 4 na 100 tys. obywateli.
Polska zamyka placówki bankowe. Ludzie tracą swoje stanowiska pracy
Kurczenie się placówek bankowych niestety wiąże się z utratą pracy. Jeszcze 7 lat temu w bankach było 73 tys. pracowników (centrale), w dziale sprzedaży zatrudnionych było ok. 100 tys. osób. Obecnie centrale zatrudniają 80 tys. pracowników, natomiast w placówkach liczba osób zmalała o 30 tys.
Dziś w wielu punktach bankowych nie możliwe już jest zlecenie przelewu bądź dokonanie wpłaty/wypłaty w kasie, ponieważ odbywa się to w dedykowanych urządzeniach samoobsługowych.
Klienci częściej załatwiają sprawy bankowe online niż w placówce
Dużym ułatwieniem dla klientów banków są aplikacje mobilne bądź strony internetowe banku, gdzie można załatwić niemalże każdą sprawę bez potrzeby wychodzenia z domu. Jak podaje Bankier.pl z tej formy korzysta ok. 20,5 mln klientów, w tym 11 mln. ma status “mobile only”.