Będą kontrole domów! Ale brakuje na nie pieniędzy

2023-09-18 17:03

Rusza drugi etap Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków. Do samorządów ma należeć inwentaryzacja wszystkich polskich domów. Ale na to się szybko nie zanosi - pisze „ Dziennik Gazeta Prawna”. Rząd bowiem nie zapewnił pieniędzy na badanie stanu technicznego budynków.

 bloki z wielkiej płyty

i

Autor: Szymon Starnawski/Grupa Murator

Będą kontrole domów, ale nie ma pieniędzy

18 września rusza nowa odsłona  Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków. Samorządy mają prowadzić inwentaryzacje wszystkich budynków na własny koszt, a na ogół je na to nie stać, bo wymagałoby to zatrudnienia dodatkowych pracowników. Samorządy nie zamierzają spieszyć się z inwentaryzacjami. Szacują, że na realizację nowych zadań potrzeba nawet miliarda złotych - informuje "DGP" - To będzie coś w stylu strajku włoskiego. Mamy zadanie, i owszem, będziemy je robić, ale bardzo skrupulatnie i tymi zasobami, które mamy - mówi w rozmowie z "DGP" Marek Wójcik ze Związku Miast Polskich. Samorządowcy przypominają wyliczenia Ministerstwa Rozwoju, z których wynika, że inwentaryzacja w ramach systemu CEEB ma objąć ponad 5 mln budynków w całym kraju.

Centralna Ewidencja Emisyjności Budynków

CEEB tworzy Główny Urząd Nadzoru Budowlanego (GUNB). Właściciele nieruchomości musieli złożyć deklaracje o źródłach ciepła, które tam trafią. W kolejnym etapie w CEEB miały pojawić się informacje na temat stanu technicznego budynków. Z ewidencji będzie wiadomo m.in., ile dany budynek zużywa energii, jaka jest grubość ścian czy dachu, jaki jest rok budowy, ile ma kondygnacji i pokoi. Znajdą się tam też dane o stanie stolarki okiennej, drzwiowej i rodzaju ocieplenia.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki