Bill Gates był gościem programu Trevora Noaha "What Now?". Wyraził przekonanie, że postęp sztucznej inteligencji nie skutkuje utratą miejsc pracy, lecz nowa technologia pozwoli nam zrzucić znaczną część obowiązków, czyniąc nasze życie bardziej komfortowym. Wizja Gatesa nie jest odosobniona, gdyż inni prominentni przedsiębiorcy, jak Jamie Dimon z JPMorgan, również przewidują skrócenie czasu pracy wraz z rozwojem AI. Dimon prognozuje, że przyszłe pokolenia pracowników mogą pracować zaledwie 3,5 dnia w tygodniu, a zdrowie i długowieczność zyskają wsparcie dzięki postępowi technologicznemu.
Niektóre firmy, zarówno w Stanach Zjednoczonych, jak i w innych częściach świata, już eksperymentują z 4-dniowym tygodniem pracy. Raporty sugerują, że to podejście przynosi pozytywne rezultaty, zwiększając równowagę między życiem prywatnym a zawodowym, co z kolei przekłada się na poprawę wydajności.
Wpływ AI na nasze życie
Podejście optymistyczne do rozwoju sztucznej inteligencji zakłada, że ta technologia będzie jedynie narzędziem usprawniającym codzienne funkcjonowanie człowieka. Bill Gates jest zdania, że wpływ AI na nasze życie nie będzie dramatyczny, porównując go raczej do wprowadzenia komputerów osobistych niż do rewolucji przemysłowej.
Jednakże, Elon Musk, szef Tesli, prezentuje odmienne stanowisko, uznając sztuczną inteligencję za jedno z największych zagrożeń dla ludzkości. W rozmowie z AP podkreślił, że mamy do czynienia z czymś znacznie inteligentniejszym od nas samych, co może stanowić trudność w kontroli i zarządzaniu.